Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrał licytację WOŚP i na jeden dzień został burmistrzem Ustrzyk Dolnych

Inka Wieczeńska
Bogusław Plaskacz, przedsiębiorca, prezes Biura Turystycznego EKO-KARPATY
Bogusław Plaskacz, przedsiębiorca, prezes Biura Turystycznego EKO-KARPATY Fot. Inka Wieczeńska
Bogusław Plaskacz wygrał licytację WOŚP zorganizowaną przez burmistrza Ustrzyk Dolnych Henryka Sułuja. Przez jeden dzień pełnił urząd burmistrza.

Burmistrz Miasta Ustrzyki Dolne Henryk Sułuja wystawił swój "stołek pod młotek". Zdecydował oddać obowiązki i gabinet osobie, która w licytacji przekaże najwyższą kwotę na rzecz WOŚP Jurka Owsiaka.

18 stycznia rano z teczką i w garniturze stanął przed drzwiami urzędu. Jak przystało na urzędnika, w zanadrzu przyniósł kanapkę i przyprowadził niezbędną w pracy asystentką Karoliną Smoleńską. W sposób szybki i zaborczy wyszarpał z rąk burmistrza klucze do bram miasta. Nie marnował ani chwili, jednym cięciem odciął "pępowinę" i ostro zabrał się do pracy.

Wezwał do pomocy w sprawowaniu obowiązków sekretarza Jana Buczka z uwagi na konieczność samodzielnego zajęcia się sprawami nie cierpiącymi zwłoki.

Po wypiciu niezbędnych do urzędowania pięciu kaw, pan Bogusław zwołał posiedzenie kierowników wydziałów UM. Tematem dominującym spotkania była oczywiście sprawa niedostatecznego wywiązywania się ze swoich obowiązków pracowników tutejszego urzędu. Na marginesie poruszył problemy turystyczne naszego regionu.

Zadbał również o gościnę delegacji Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, witając ich chlebem i solą, bo budżet nie pozwalał na nic więcej. Zorganizował obchód po gminie, a także limuzyną służbą odjechał w teren. Poszukując wycieku pieniędzy z kasy gminy odwiedził Kazimierza Matwieja, dyrektora Międzyszkolnej Krytej Pływalni "Delfin", gdzie poczuł się jak przysłowiowa "ryba w wodzie" Czas uciekał szybko, a tu jeszcze tyle spraw na głowie, które muszą poczekać.

Jeszcze tylko jedna kawa i w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku można udać się do domu, gdzie czeka jeszcze do rozwiązania nie cierpiąca zwłoki sprawa zimnego obiadu.

Szarość poranka przygoniła, a ciemność nocy wygoniła jednodniowego Burmistrza z budynku Urzędu Miasta.

Czas pokaże, czy przymiarka do stołka burmistrza będzie pasować podczas wyborów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24