Wygrana AkcesMed Startu Rzeszów z zespołem Toyoty. Niepewna przyszłość naszej drużyny

Zespół znad Wisłoka ma wąski skład, ale w starciu z wałbrzyszanami niespodzianki być nie mogło.

- Przeciwnik miał potężnych centrów, ale byli na bakier z motoryką, skuteczność po drugiej stronie też była słaba, więc mecz nie miał wielkiej historii. Prowadziliśmy od początku, a w drugiej i trzeciej kwarcie bez trudu postawiliśmy kropkę nad i - stwierdził Jan Cyrul, kapitan wicemistrza Polski.

W rzeszowskiej drużynie po raz kolejny brakło Mariusza Szmuca. Center, który od lat był też najlepszym strzelcem naszej ekipy, w ostatnim czasie zarzucił treningi i w końcu podjął męską decyzję. - Mariusz poinformował mnie, że kończy z koszykówką - powiedział kapitan AkcesMed Startu.

Bez Szmuca szanse na odzyskanie mistrzostwa Polski trochę zmalały, ale rzecz nie jest niemożliwa do zrobienia.

- Do końca rundy zasadniczej zostały nam trzy mecze. Jeśli wszystkie wygramy, zajmiemy w grupie pierwsze miejsce. Nie będzie to łatwe, ale inne zespoły też osłabły personalnie, więc wszystko jest możliwe - uważa Cyrul.

Kłopoty kadrowe to jedno, ale nasi wózkarze mają także kłopoty z pozyskiwaniem środków finansowych.

- We wniosku do Urzędu Miasta po dotację popełniłem czeski błąd i został on odrzucony. Złożyłem go ponownie i czekamy na decyzję - informuje kapitan zespołu. AkcesMed Start liczył także na coroczne wsparcie ze strony Ministerstwa Sportu, ale się przeliczył.

- Wniosek przechodził przez PZKosz. W związku mieliśmy wybory, zmianę prezesa i wyszło tak, że ministerstwo odrzuciło naszą prośbę o wsparcie. Nie wiem, jak to wszystko będzie dalej wyglądać. Możliwe, że dociągniemy do maja i trzeba będzie rozwiązać drużynę - dodał na koniec Cyrul.

AkcesMed Start Rzeszów - Górnik Toyota Wałbrzych 72:37 (18:8, 19:4, 16:4, 18:21).
Punkty dla rzeszowian: Cyrul 19 (2x3), Gorzkowicz 17, Garstka 4, Kruk 20, Garbacz 12 oraz Majka 0, Woźniak 0.

POPULARNE NA NOWINY24/SPORT: