Wypadek w Izdebkach. Ciągnik rolniczy przygniótł mężczyznę

Dwóch mieszkańców tej miejscowości pracowało przy zwózce drewna. Roboty szły bezproblemowo do momentu, kiedy przeładowana drewnem przyczepa na stromym zjeździe nie popchnęła ciągnika, a w efekcie doprowadziła do jego przewrócenia. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna prowadzący pojazd zdołał siebie ocalić, bo w ostatniej chwili wyskoczył z kabiny.

Drugi z nich w trakcie jazdy siedział na błotniku pojazdu, nie zdążył uniknąć katastrofy i został przygnieciony masą ciągnika. Kierowca (52 l.) próbował pomóc 42-letniemu koledze, wyciągnął go spod pojazdu i wezwał pomoc. Ofiara została przetransportowana karetką doi szpitala, pozostaje pod opieką lekarzy. Na miejscu policjanci ustalili, że prowadzący ciągnik miał w chwili zdarzenia 1,5 prom. alkoholu w organizmie, stan trzeźwości poszkodowanego zostanie ustalony na podstawie badania krwi.

Na terenie regionu co roku dochodzi do kilku wypadków, których scenariusz się powtarza: nietrzeźwy kierowca lub użytkownik staje się ofiarą, kiedy ciągnik przewraca się na stromiźnie. Policja apeluje, by pracom polowym nie towarzyszył alkohol.