MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Krośnie. Motocyklista nie żyje. Zarzuty dla kobiety kierującej samochodem

Ewa Gorczyca
Do zderzenia motocykla z osobowym peugeotem doszło na skrzyżowaniu ulic Krakowskiej i Konopnickiej w Krośnie. Młody kierowca hondy nie przeżył wypadku
Do zderzenia motocykla z osobowym peugeotem doszło na skrzyżowaniu ulic Krakowskiej i Konopnickiej w Krośnie. Młody kierowca hondy nie przeżył wypadku KMP Krosno
Biegły stwierdził, że do tragicznego wypadku, do którego doszło w październiku ub. roku w Krośnie, przyczynili się oboje kierowcy: hondy i peugeota.

Do wypadku doszło 13 października ubiegłego roku na skrzyżowaniu ul. Krakowskiej i Konopnickiej w Krośnie. Był już wieczór. 63-letnia krośnianka jechała od strony Turaszówki. Chciała skręcić w lewo, na Białobrzegi.

Ul. Krakowską, od strony centrum miasta, jechał 21-latek z Węglówki. Miał pierwszeństwo, ale kierująca peugeotem 206 rozpoczęła manewr. Motocyklista nie zdołał zahamować ani ominąć samochodu.

Skutki zderzenia były tragiczne dla kierującego jednośladem. Młody kierowca hondy został ciężko ranny. Akcję ratowniczą rozpoczęto bardzo szybko, bo tą trasą akurat wracała na miejsce stacjonowania jedna z karetek. Chłopaka reanimowano na miejscu przez 45 minut. Udało się przywrócić funkcje życiowe. 21-latka przewieziono do szpitala, ale lekarze nie uratowali jego życia.

Prokuratura nie od razu zdecydowała się na postawienie zarzutów, choć wydawało się oczywiste, że kierująca osobówką powinna przepuścić nadjeżdżającego z przeciwka motocyklistę.

Śledczy zwrócili się o opinię do biegłego ds. ruchu drogowego. - Zadaniem eksperta była ocena przebiegu i okoliczności wypadku - wyjaśnia Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie.

W wypadku w Krośnie zginął 21-letni motocyklista

Z opinii biegłego wynika, że są podstawy do postawienia zarzutów kierującej, ale także motocyklista przyczynił się do tragicznego w skutkach zderzenia. Wyliczone zostały prędkości obu pojazdów.

- W chwili zderzenia skręcający w lewo samochód poruszał się z prędkością około 24 kilometrów na godzinę - wyjaśnia prokurator Iwona Czerwonka-Rogoś. - Motocyklista, zanim zaczął hamować, miał na liczniku 81-84 kilometry na godzinę. W chwili zderzenia prędkość jednośladu wynosiła 57 kilometrów na godzinę.

Przekroczenie prędkości miało, według biegłego, bezpośredni związek z wypadkiem.

Według prokuratury, 21-latek przyczynił się do wypadku, ale odpowiedzialność leży również po stronie kierującej peugeotem, która nie ustąpiła pierwszeństwa hondzie. Kobieta usłyszała zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi za to kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Dlaczego 63-latka skręciła w lewo i nie przepuściła nadjeżdżającego z przeciwka motocyklisty? W opinii biegłego kobieta albo nienależycie obserwowała to, co dzieje się na drodze, albo nie zobaczyła jadącego szybko jednośladu ze względu na problemy ze wzrokiem.

- Wiemy, że kierująca jechała na wizytę do okulisty. Być może miała ograniczoną sprawność widzenia - dodaje prokurator Iwona Czerwonka-Rogoś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24