Napastnik wszedł do sklepu przy stacji paliw. Podszedł do sprzedawczyni, wyciągnął nóż i zażądał pieniędzy. Kobieta uniknęła ciosu, zaczęła krzyczeć, próbowała też kopnąć napastnika. Tymczasem z tyłu na mężczyznę rzucił się pracownik stacji.
- Obezwładnił chłopaka, a już chwilę później na miejscu zjawił się patrol firmy ochroniarskiej i policja. Wszystko działo się błyskawicznie. Na szczęście nikt nie został nawet draśnięty, ale moja córka i pracownik najedli się strachu - relacjonuje Ryszard Smagała, współwłaściciel stacji.
20-latek był już wcześniej notowany. Znany jest także personelowi stacji paliw. - Mieszka niedaleko, często po piwo tu przychodził - mówi Smagała. W chwili napadu był pijany. Po zatrzymaniu wydmuchał do alkomatu prawie 3 promile alkoholu.
Przy 20-latku znaleziono w sumie pięć noży kuchennych z ząbkowanym ostrzem. Jednym z nich zaatakował sprzedawczynię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?