Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Resovią powalczymy o zwycięstwo

mbluj
Tomasz Józefacki mile wspomina okres gry w Resovii.
Tomasz Józefacki mile wspomina okres gry w Resovii. Krzysztof Łokaj
Rozmowa z Tomaszem Józefackim, siatkarzem AZS-u Olsztyn, byłym zawodnikiem Resovii

- Czas szybko płynie, to już drugi sezon Józefackiego w Olsztynie. Czy zdarza się jeszcze, że na słowa Rzeszów, Resovia serce zabije mocniej?

- Oczywiście, sentyment pozostał. Tych lat spędzonych w Resovii się nie zapomina, mam w Rzeszowie mnóstwo znajomych, z którymi utrzymuje kontakt. Z sentymentem zawsze jadę do Rzeszowa i cieszę się, że będę mógł się spotkać z kibicami, ze znajomymi. Zresztą, jak Rzeszów przyjeżdża do Olsztyna, to także są miłe chwile.

- W sobotę sentymentów nie będzie, lub będą leżeć gdzieś na boku. Co chcecie konkretnie zwojować w hali na Podpromiu?

- Przyjedziemy przede wszystkim rozegrać dobre spotkanie. Na to się nastawiamy. Jeżeli nam ten mecze wyjdzie, to liczymy także na jakieś punkty. Potrzbujemy ich. Aby zapewnić sobie komfort, święty spokój i miejsce w pierwszej ósemce. Będziemy walczyć, chcemy wygrać z Resovią, choć zdajemy sobie sprawę, z kim nam przyjdzie się zmierzyć, że Resovia ma swoje cele, bo chce jak najwyżej być rozstawiona w play-off. Wiemy, że czeka nas trudna przeprawa.

- AZS ma na koncie 17 punktów, zajmuje siódme miejsce w tabeli i na trzy kolejki o pięć "oczek" wasza drużyna wyprzedza Politechnikę i Siatkarza Wieluń. Nie czujecie się jeszcze pewnie?

- Przede wszystkim nie możemy kalkulować i patrzeć na to, co robią nasi najgroźniejsi rywale. Sami musimy zadbać o swoje sprawy. Skupiamy się na własnej grze i w każdym meczu będziemy szukać punktów, które zagwarantują nam występy w pierwszej ósemce.

- Nie udało się ich zdobyć w poprzedniej kolejce w meczu ze Skrą, mistrzem Polski, może z wicemistrzem kraju z Rzeszowa się uda?...

- Z Bełchatowem nie wyszło. W naszej lidze nic się nie udaje. Trzeba wyjść i od początku do końca walczyć. Trzeba wydzierać te punkty przeciwnikowi.

- AZS Olsztyn teraz i z początku sezonu, to na pewno dwie inne drużyny?...

- Na pewno. W pierwszej fazie sezonu nie graliśmy tak, jak tego oczekiwaliśmy i dlatego uciekło nam parę punktów. M.in. z tego wynika nasza obecna, trochę niepewna sytuacja. Tak, jak to się dzieje z innymi drużynami, także w naszej grze nastąpiły zmiany. Wszystko u nas "poszło do przodu" i jesteśmy lepszym zespołem. W naszej grze jest więcej pewności, jesteśmy podbudowani tym, że wewnętrznie czujemy, iż tworzymy fajną drużynę, która potrafi walczyć i stać ją na zwycięstwa, także lepszymi od nas zespołami.

- Ostatnio "Józkowi" zupełnie dobrze idzie - był tytuł MVP, są dobre recenzje i zdobywane punkty?...

- Rzeczywiście, czuję się dobrze, jestem w dobrej formie i mam nadzieję, że potwierdzę to w sobotę w Rzeszowie, że będę zadowolony ze swoje gry i z postawy całego naszego zespołu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24