Za co będziemy płacić więcej, a za co mniej w 2013 roku

Wiadomo, że nieliczne obniżki cen i opłat były zapowiadane wcześniej. Znacznie więcej będzie jednak podwyżek

Kto za gaz zapłaci mniej. I o ile
Od stycznia spadną domowe rachunki za gaz.
Najwięcej skorzystają te gospodarstwa domowe, które kupują gaz do ogrzewania domów. Przeciętny rachunek takiego gospodarstwa, które spala 2274 m sześc. gazu rocznie, od stycznia spadnie o 48,3 zł brutto miesięcznie. Najbardziej - o 51,7 zł - zmniejszą się rachunki za ogrzewanie domów na terenie Górnośląskiego Operatora Systemu Dystrybucyjnego, wyniosą średnio 410,88 zł miesięcznie z VAT. Najmniej - o 47 zł - obniżą się rachunki za ogrzewanie domów gazem na terenie Pomorskiego OSD i od stycznia wyniosą miesięcznie średnio 417,9 zł brutto. Takie taryfy PGNiG zostały zatwierdzone przez Urząd Regulacji Energetyki do końca września.
Rachunki dla gospodarstw domowych, które kupują gaz do gotowania posiłków oraz podgrzewania wody, zmaleją - w zależności od spółki dystrybucyjnej - o 9,9-10,4 proc. To oznacza obniżkę cen w całym kraju przeciętnie o 12,83 zł brutto miesięcznie (przy zużyciu 566 m sześc. gazu rocznie).

Co z benzyną i olejem napędowym
Ceny benzyny 95. w pobliżu 6 złotych za litr utrzymywały się późną wiosną i pod koniec lata zeszłego roku. Na całe szczęście w drugiej połowie września zaczął się niespodziewany sezon przecen na rynku paliwowym, spowodowany głównie umocnieniem kursu złotego wobec dolara i euro, a także spadkiem hurtowych cen paliw na europejskich giełdach. Przed świętami Bożego Narodzenia benzyna 95 kosztowała w Polsce średnio 5,47 zł za litr - tyle, ile pod koniec 2011 r. Za litr oleju napędowego trzeba było zapłacić średnio 5,56 zł, czyli o 4 gr więcej niż przed świętami Bożego Narodzenia w 2011 r.
    Rynek paliwowy na świecie cały czas podlega wahaniom wywoływanym przez zawirowania na rynkach finansowych i kryzys. Można się obawiać, że w 2013 r. kierowcy będą odczuwać na stacjach benzynowych skutki tych zawirowań.

Ile za przejazd autostradą
Od 2 stycznia br. spółka Autostrada Wielkopolska podniosła opłatę za przejazd autostradą A2 między Koninem i Nowym Tomyślem. Za przejazd tą trasą samochodem osobowym trzeba zapłacić 45 zł, o 3 zł drożej niż dotąd. Na pozostałych płatnych autostradach stawki opłat się nie zmienią.

Palacze zapłacą więcej
W tym roku zdrożeją też papierosy, a to za sprawą podatków. Z początkiem roku akcyza na papierosy wzrosła o 5 proc. Rząd szacował, że po tej podwyżce paczka papierosów zdrożeje średnio o 60 gr, przy założeniu przeniesienia podwyżki akcyzy na cenę papierosów. Budżet ma zyskać dzięki temu dodatkowe 345 mln zł. Wzrosła też akcyza na tytoń do palenia, cygara i cygaretki.

Nie ma co liczyć na tańszą żywność
Niestety, żywność drożała przez miniony rok i dalej będzie drożeć. Zboża na światowych rynkach drożeją, więc i w Polsce ich ceny idą w górę, choć zeszłoroczne zbiory nie były złe.  Tylko w ciągu dwóch miesięcy cena pszenicy wzrosła o ponad 10 zł. Przełożyło się to już na ceny mąki; na cenę chleba wpłynie w najbliższym czasie. Pewnym pocieszeniem jest fakt, że akurat w cenie chleba mąka ma stosunkowo niewielki udział, ważniejsze są koszty transportu i gazu, a te raczej będą spadać. Ostatecznie chleb, jeśli podrożeje, to mniej więcej 2 procent – oceniają analitycy rynku  żywnościowego
Jeśli  zboża są drogie, to drożeją pasze. A jest to zła wiadomość dla amatorów mięsa. Już jest wyjątkowo drogo, a będzie jeszcze drożej. Wieprzowina w ciągu pół roku zdrożeje o 3-5 proc., a to pociągnie za sobą wzrost cen kiełbas, mortadeli, szynek i polędwic, boczków, kaszanek i pasztetów. Hodowcy kurczaków też niebawem podniosą ceny, bo produkcja brojlerów jest już na granicy opłacalności. Wołowina jest tak droga, że już pewnie nie zdrożeje.

 Jajka też już zdrożały, a kolejny wzrost cen może nadejść przed Wielkanocą. Przygotujmy się też na wyższe ceny owoców i warzyw. Na pociechę zostaje nabiał, gdyż tu ceny są od dawna bardziej stabilne.

Jakie ulgi będą w PIT-ach
Tu nastąpiło małe trzęsienie ziemi, ale podatnicy odczują je dopiero za rok, w czasie rozliczeń z fiskusem za 2013 r.
Natomiast PIT-y za 2012 r. składamy jeszcze po staremu.
Z początkiem 2013 r. z i tak wątłego katalogu ulg podatkowych niemal zupełnie zniknął odpis za wydatki na dostęp do internetu. Ulga miała zniknąć zupełnie, bo straciła rację bytu: internet się upowszechnił, a dostęp do niego staniał. To tłumaczenie resortu finansów. Ostatecznie przez dwa kolejno następujące po sobie lata z ulgi będą mogli korzystać podatnicy, którzy nie odliczali jej w swoich PIT-ach w latach wcześniejszych. Limit jak dotychczas - 760 zł rocznie do odpisania od dochodu.

Poważna zmiana dotyczy ulgi na dzieci
W 2013 r. straciły ją rodziny dobrze zarabiające (łączny dochód roczny wyższy niż 112 tys. zł) z jednym dzieckiem. Przy dwójce dzieci nic się nie zmieniło. Ulga na trzecie dziecko w rodzinie jest dziś wyższa niż do tej pory o 50 proc. Na czwarte i każde kolejne dziecko w rodzinie limit poszedł w górę o 100 proc. To oznacza, że rodzina z czwórką dzieci będzie miała do odpisu po 1112,04 zł na pierwsze i drugie dziecko (tak samo jak do tej pory), 1668,06 zł na trzecie i 2224,08 zł na czwarte. Osoby wychowujące jedno dziecko w związku pozamałżeńskim skorzystają z ulgi tylko wtedy, gdy ich roczny dochód nie przekroczy 56 tys. zł rocznie.

Artyści stracili

Z początkiem roku część przywilejów podatkowych stracili najlepiej zarabiający artyści, twórcy i dziennikarze. Nie mogą stosować do nadwyżki swoich przychodów ponad kwotę 85 528 zł preferencyjnych 50-proc. kosztów uzyskania. Krótko mówiąc, zapłacą wyższe podatki.