Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za sprzedanie dziecku papierosów grozi 5 tys. zł grzywny

Beata Terczyńska
Sierżant Komendy Miejskiej Policji Ryszard Dziura, strażnik miejski Bogusław Reguła i harcerz Michał Lachowicz pouczają sprzedawców, jakie grożą konsekwencje za sprzedaż papierosów nieletnim.
Sierżant Komendy Miejskiej Policji Ryszard Dziura, strażnik miejski Bogusław Reguła i harcerz Michał Lachowicz pouczają sprzedawców, jakie grożą konsekwencje za sprzedaż papierosów nieletnim. Fot. Krystyna Baranowska
W Rzeszowie harcerze przygotowali prowokację. 16-latkowie próbowali kupić papierosy w kioskach. 60 proc. sprzedawców nawet nie zapytało, czy mają skończone 18 lat.

Właśnie zakończyła się akcja STOP18. Uświadamiająca handlowcom, aby nie sprzedawali papierosów osobom, które nie mają 18 lat. Rzeszowscy sprzedawcy, choć znają konsekwencje - mandat do 500 zł od policji i do 5 tys. zł od sądu - to jednak nie boją się sankcji.

Papieros dla małolata

Potwierdza to anonimowa akcja harcerzy "Tajemniczy klient". 16 - latkowie odwiedzili 30 punktów handlowych, głównie w Śródmieściu. Chcieli kupić papierosy.

- 40 proc. sprzedawców poprosiło młodzież o dowód osobisty. Reszta bez problemu podała niepełnoletnim wyroby tytoniowe - mówi hm Jan Stefunio z chorągwi podkarpackiej ZNP.

Jak się tłumaczyli?

- Różnie. Kioskarze, że nie widzieli klientów, gdyż kioski z przodu są zasłonięte towarem. Jedna osoba twierdziła, że nie wiedziała o zakazie. Trzem zdawało się po wyglądzie, że młody człowiek ma już 18 lat i głupio było im żądać dowodu - dodaje harcmistrz.

Proszę "karton dla mamy"

Rzeszów jako jedno z 3 miast w Polsce tworzy strefy wolne od dymu tytoniowego. W urzędach, szkołach, zakładach, parkach, na placach zabaw. Od lutego 2006 r. nie wolno palić na przystankach autobusowych, placach: Ofiar Getta i Wolności, w parkach przy ulicach: Dąbrowskiego, Pułaskiego, Ofiar Katynia, na Olszynkach i w rezerwacie Lisia Góra. Za załamanie tego zakazu straż miejska wystawiła w ub. r. 52 mandaty i dała 101 pouczeń.

Kilku bało się odmówić sprzedaży ze strachu przed zemstą chuliganów. Tak jest zwłaszcza w okolicach dworca. Woleli sprzedać i mieć "spokój".

- Sam byłem świadkiem, jak sklepikarka zapakowało 7 - latkowi do reklamówki karton papierosów, bo jak tłumaczyła "prosiła o to jego mama". Dziś dzieciak kupuje dla mamy, jutro kupi dla siebie. - mówi Zbigniew Kocój, rzecznik KMP.

Policjanci i strażnicy twierdzą, że coraz lepiej jest w pobliżu szkół. Tu kioskarze są wyczuleni. Nie przyłapano żadnego, aby podawał tytoń dziecku.

Wiceprezydent Rzeszowa zaprosił wczoraj do ratusza 60 sprzedawców. Chciał rozmawiać o sprzedaży papierosów nieletnim. Przyszedł... tylko jeden - z Delikatesów Frac. Jak zapewniał, u nich sprzedawcy pilnują, komu sprzedają papierosy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24