Zabrakło pieniędzy na przykrycie kanału. Co dalej z parkingiem na Mikośce?

Parking na 150 samochodów ma powstać na działce nad potokiem Mikośka. Rzeszowska firma Domres miała otworzyć go w marcu ubiegłego roku. Taki termin zawarto w umowie wieczystego użytkowania kanału podpisanej w 2009 roku. Ale budowa do dzisiaj nawet się nie rozpoczęła.

- My jesteśmy do niej gotowi. Mamy projekt i pieniądze, ale miasto ciągle nie przykryło kanału. Dopóki tego nie zrobi, nie zaczniemy robót. Dla nas to też problem, bo co roku płacimy spory podatek za działkę, która nie przynosi nam żadnego zysku - mówi Zdzisław Frańczak, prezes Domresu.

Co na to ratusz? Okazuje się, że urzędnicy po raz kolejny musieli unieważnić przetarg na wykonanie swojej części prac.

- Oferty firm, które stanęły do przetargu przewyższały kwotę, jaką zarezerwowaliśmy w budżecie na przykrycie kanału. Podczas ostatniej sesji radni zgodzili się zwiększyć pulę do 8 mln zł. W tym miesiącu ogłosimy nowy przetarg - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Jeśli uda się go rozstrzygnąć, wykonawca będzie musiał najpierw zaprojektować przykrycie. Do prac przystąpi najwcześniej na wiosnę. Optymistyczny scenariusz zakłada zakończenie prac do jesieni przyszłego roku. Otwarcie parkingu przy takim założeniu nastąpi nie wcześniej niż wiosną 2014 roku, czyli trzy lata później niż zapowiadali urzędnicy i inwestor.