Na dzisiejszej rozprawie zeznawali kolejni świadkowie, koledzy prezydenta Chomy z czasów szkolnych i studenckich.
- Wiedzieliśmy, że Robert ma problemy ze Służbą Bezpieczeństwa - mówili. - Sam nam o tym opowiadał.
Prokurator zażądał dla Roberta Chomy 8-letniego zakazu pełnienia wysokich stanowisk i kandydowania do Sejmu, Senatu, władz samorządowych i Parlamentu Europejskiego.
Obrońca wnioskował o oddalenie wniosku i uznanie, że oświadczenie lustracyjne jest zgodne z prawdą..
- Mój klient nie neguje, że podpisał dokumenty o współpracy, bo został do tego zmuszony szantażem i groźbami, ale nigdy faktycznie tej współpracy nie podjął - tłumaczył obrońca. - Był zarejestrowany jako tajny współpracownik "Krzysiek", ale z dokumentów wynika, że był słabym źródłem informacji i w konsekwencji został skreślony z listy współpracowników.
Robert Choma mówił, że oświadczenie lustracyjne wypełnił zgodnie z prawdą, że został do współpracy zmuszony, ale nigdy na nikogo nie donosił.
Wyrok sąd ogłosi w najbliższy poniedziałek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji