W tych miejscowościach na łukach obydwu „krajówek” od wielu lat dochodzi do tragicznych w skutkach wypadków. Zakręt w Nowej Wsi, na granicy z Trzcianą, praktycznie nie różni się od wielu innych na tym odcinku DK 19 między Duklą a Barwinkiem. Jednak to tutaj rozgrywają się największe i najgłośniejsze medialnie drogowe dramaty. Od 2019 r. w czterech wypadkach zginęły trzy osoby. Jadący od Barwinka w stronę Dukli po wyjściu z zakrętu, wyłamują bariery i spadają z kilkumetrowego nasypu.
- Zakręt nie jest zbyt trudny, ale jeżdżą jak wariaci. Rozumu za grosz i ładują się prosto w bariery
- mówi nam jeden z mieszkańców Tylawy.
W Nowej Wsi, Trzcianie i Tylawie ostatnia tragedia z 3 sierpnia br. jest wciąż żywo komentowana. To był czwartek, po godzinie 16, jadący w kierunku Dukli ciężarowy daf z naczepą uderzył w bariery ochronne, spadł z przydrożnego nasypu. 50-letni kierowca został zakleszczony w zmiażdżonej przez naczepę kabinie. Zginął na miejscu.
- W tym miejscu paliły się już samochody, zginęła też młoda dziewczyna, bo w ich auto uderzyła przyczepa
– opowiada mieszkanka Trzciany, mieszkająca niedaleko „zakrętu śmierci”.
Statystyki policyjne dotyczące zakrętu w Nowej Wsi nie pozostawiają żadnych złudzeń -to niebezpieczne miejsce. W 2019 r. 1 wypadek drogowy, 3 kolizje, 1 osoba zginęła, 2 odniosły obrażenia. W 2020 r. znów był 1 wypadek i 2 kolizje, 1 osoba zginęła i 1 została ranna. Tylko w 2021 nie odnotowano żadnego wypadku, a tylko 1 kolizję i nikt nie odniósł poważnych obrażeń. W ubiegłym roku doszło do 1 wypadku i 4 kolizji, a 2 osoby zostały ranne.
W 2023 oprócz wypadku z 3 sierpnia, doszło tam wcześniej do 1 kolizji, ale nikt nie doznał obrażeń.
- W ciągu DK 19 na odcinku pomiędzy miejscowościami Lipowica - Nowa Wieś - Trzciana - Barwinek odnotowujemy inne zdarzenia drogowe, jednak te najbardziej tragiczne w skutkach dotyczą rejonu, w którym doszło do wypadku 3 sierpnia. Główną przyczyną jest niedostosowanie prędkości jazdy do warunków panujących na drodze
– mówi podkomisarz Paweł Buczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.
Przy drodze jest las, panuje trochę inna temperatura, droga bywa bardziej śliska i jeżeli ciężarówka wpada w poślizg, to skutki bywają tragiczne.
– Przeżyłem już chwile grozy tutaj kilka lat temu. Jechałem jesienią w stronę Barwinka. Z przeciwnej strony nadjeżdżał TIR. Gdy wyłonił się zza zakrętu, zaczęło nim rzucać. Na szczęście nie było nikogo na przeciwnym pasie ruchu. Kierowca TIR-a wyprowadził jakimś cudem auto i chyba z przerażenia zatrzymał się kilkaset metrów dalej
– opowiada nam napotkany grzybiarz z Krosna.
Przed tym zakrętem jest ograniczenie prędkości do 70 kilometrów na godzinę.
– Prawie nikt tego nie przestrzega. Policja w tym miejscu mogłaby pobić rekord mandatów w ciągu dnia
– uważa nasz rozmówca, mieszkaniec Tylawy.
- Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Krośnie prowadzą stały nadzór nad ruchem na odcinku drogi krajowej nr 19 w granicach powiatu krośnieńskiego, ze szczególnym uwzględnieniem odcinka prowadzącego w kierunku Barwinka. W celu podniesienia poziomu bezpieczeństwa ruchu, funkcjonariusze wykorzystują oznakowane i nieoznakowane radiowozy wyposażone w wideorejestrator, motocykle oraz mierniki prędkości
– podkreśla rzecznik krośnieńskiej policji.
Być może radar utemperowałby krewkich kierowców i miałby wpływ na poprawę bezpieczeństwa.
- W 2022 r. Komenda Miejska Policji w Krośnie zwracała się do Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego z wnioskiem o montaż w Nowej Wsi na odcinku DK 19, stacjonarnego urządzenia rejestrującego prędkość lub też wprowadzenie odcinkowego pomiaru prędkości, jednak do chwili obecnej wnioski nie zyskały akceptacji GITD
– informuje podkomisarz Paweł Buczyński.
Złą sławą od lat cieszy się też zakręt w Bukowej na DK73 między Kołaczycami i Brzostkiem. Tam od wielu lat stoi fotoradar, a mimo to dochodziło do wielu tragedii drogowych. Sytuacja uległa diametralnej poprawie. Na łuku drogi zainstalowano migające światła, bardziej przyczepny jest asfalt.
– Ostatni wypadek śmiertelny na tym zakręcie wydarzył się w marcu 2017 r.
– mówi asp. sztab. Jacek Bator, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Dębicy. W 2022 r. odnotowano 8 kolizji, a w tym roku 6.
– Kolizje będą się zdarzały. Wystarczy moment nieuwagi, a droga jest wąska, kręta i o nieszczęście bardzo łatwo
– dodaje rzecznik.
Radar w Bukowej stoi przy domu Edwina Skórskiego. Pamięta, że w poprzednich latach TIR-y wpadały w przepaść. Jedna tragedia utkwiła mu w pamięci na całe życie. Zderzyły się dwa TIR-y. Kierowca jadącego w stronę Pilzna nie przeżył.
– Popatrzył jeszcze na boży świat i zamknął oczy
– wspomina Edwin Skórski. Denerwuje go, gdy słyszy jak kierowcy ciężarówek, mimo radaru, trąbią czasami na hamujących przed nimi.
– Wszyscy się spieszą. Ruch jest tak ogromny, że czasami muszę stać 10 minut, żeby przejść do sąsiada, który mieszka po drugiej stronie drogi
– dodaje.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża