Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaksa - Asseco Resovia. Dziś pierwsze starcie o złoto

bum
Sezon zasadniczy to zamknięta historia, od dziś w walce o tytuł mistrza Polski między Zaksą i Resovią zaczyna się nowy rozdział. Pytanie ile będzie miał odsłon - trzy czy pięć?...
Sezon zasadniczy to zamknięta historia, od dziś w walce o tytuł mistrza Polski między Zaksą i Resovią zaczyna się nowy rozdział. Pytanie ile będzie miał odsłon - trzy czy pięć?... Krzysztof Kapica
Zaksa Kędzierzyn-Koźle, mistrz rundy zasadniczej, kontra Asseco Resovia, mistrz Polski. Dziś pierwsza batalia o złoty medal. Jutro druga. Obie w Kędzierzynie.

Pierwsze dwa mecze odbędą się w Kędzierzynie, gdzie kibice szykują gorący doping dla swojej drużyny. Biletów nie ma od dawna. Potem rywalizacja przeniesie się do Rzeszowa. Nowego mistrza Polski poznamy najpóźniej 1 maja. W rundzie zasadniczej rewelacyjnie grająca Zaksa dwukrotnie triumfowała nad Resovią 3:1. Jej dorobek w sezonie zasadniczym budzi szacunek - 69 punktów i 19 zwycięstw bez straty seta - taki rekord trudno będzie pobić.

- Sezon zasadniczy to już historia, teraz zaczyna się całkiem nowy rozdział w rozgrywkach o mistrzostwo Polski - mówi o finale PlusLigi Fabian Drzyzga, rozgrywający Resovii.

Resoviacy pojechali do Kę dzierzyna wygrywać. Przynajmniej raz. - Życzę naszej drużynie, aby wygrała już pierwszy mecz - mówi Bartosz Górski, wiceprezes klubu.

Forma Resovii rośnie. Drużyna Andrzeja Kowala gra obecnie lepiej niż w sezonie. Nasz szkoleniowiec także uważa, że sezon zasadniczy a finały to dwie różne rzeczy, choć bonus za wygranie ligi w postaci bycia gospodarzem dwóch pierwszych meczów to niewątpliwy atut kędzierzynian, którzy wierzą, że tym razem to oni będą fetować sukces.

- Po raz kolejny zagram w finale, w dodatku przeciwko mojej byłej drużynie. Jesteśmy gotowi do walki i zwycięstw. Bardzo ciężko na to pracowaliśmy - podkreśla Dawid Konarski, atakujący Zaksy.

„Konar” mówi, że dla Resovii udział w Final Four może być małym plusem, bo zagrała dwa spotkania dzień po dniu.- Mogła się przyzwyczaić się do tego, co czeka nas w czwartek i piątek. My w tym sezonie tak jeszcze nie zagraliśmy - komentuje Konarski.

- Kędzierzyn ma delikatną przewagę, bo zaczyna u siebie, ale graliśmy już tyle meczów i tak dobrze się znamy, że własna hala nie będzie miała wielkiego znaczenia. Wierzę w swój zespół i zrobimy co w naszej mocy, by obronić złoto. Myślę, że nie stoimy na straconej pozycji - uważa Dominik Witczak, atakujący Resovii, który obecny sezon zaczynał w Zaksie. - Przydałoby się więcej odpoczynku, ale go nie ma, i nie co marudzić. Najważniejsze, że w zespole nie ma problemów - kończy Witczak.

Resovia będzie miała na trybunach grupę wiernych swoich fanów, którzy zadziwili cała Europę podczas Final Four w Krakowie. W Kędzierzynie drużyna z Rzeszowa może liczyć na ich wsparcie.
Mecz pokaże na żywo Polsat Sport. Start o 20.30

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24