Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamrożony milion złotych

Antoni Adamski
- Przez bzdurną decyzje urzędników, jeszcze przez rok musimy odprawiać pacjentów z kwitkiem - mówi Tadeusz Michnar, pełnomocnik właściciela nieczynnej kriokomory.
- Przez bzdurną decyzje urzędników, jeszcze przez rok musimy odprawiać pacjentów z kwitkiem - mówi Tadeusz Michnar, pełnomocnik właściciela nieczynnej kriokomory. TADEUSZ POŹNIAK
Komora niskich temperatur (kriokomora) w Rzeszowie od dwóch lat stoi nieczynna, bo centrala NFZ wymyśliła bzdurny przepis. I choć później się z niego wycofała, nowy przetarg takie usługi zostanie rozpisany dopiero za rok.

Właściciele nieczynnej komory stracili na tej decyzji, bagatela, milion złotych.
Niepubliczny ZOZ "Andro-Med" w Rzeszowie kupił w 2003 r. kriokomorę i podpisał umowę z Podkarpackim Oddziałem NFZ na rok następny.

- Zapotrzebowanie na zabiegi było ogromne. W 2004 r. przyjęliśmy 9617 pacjentów ubezpieczonych w NFZ oraz 445 prywatnych - mówi Grażyna Walicka-Wadowska, kierowniczka NZOZ.

Bo nie ma podjazdu

W 2005 r. centrala NFZ w Warszawie wymyśliła, że do kriokomory powinna prowadzić pochylnia dla wózków inwalidzkich. Tego warunku "Andro-Med" nie spełnia. I spełnić nie może, bo mieści się w suterenie przy ul. Czackiego, do której prowadzą jedynie schody.

- Zresztą inwalidom na wózkach wogóle nie wolno korzystać z kriokomory. Metalowy wózek w temperaturze minus 110 st. C mógłby poparzyć pacjenta - wyjaśnia Grażyna Walicka-Wadowska.

Krioterapia to leczenie organizmu za pomocą niskich temperatur. Przebywanie w pomieszczeniu, w którym panuje temperatura minus 110 st. C wspomaga leczenie m.in. takich chorób jak: stwardnienie rozsiane, depresja, zwyrodnienie kręgosłupa, stawów biodrowych i kolanowych.

Teraz sobie poczekajcie

Po kilku miesiącach NFZ wycofał się z bzdurnego pomysłu. "Andro-Med" nie mógł już jednak wziąć udziału w przetargu na lata 2005 - 2007. Komora od tego czasu stoi nieczynna. Rzeszowski NFZ każe właścicielom czekać do końca tego roku. Wtedy rozpisze nowy przetarg na lata 2008 - 2010.

- Niestety, nie możemy zakupić u właścicieli kriokomory usług bez ogłoszenia nowego przetargu. To byłoby sprzeczne z przepisami. Nie ma wyjścia, muszą poczekać do końca 2007 r. - tłumaczy Marek Jakubowicz, rzecznik rzeszowskiego NFZ.

- W ciągu dwóch lat straciliśmy prawie 1 mln zł. Sama komora kosztowała 250 tys. zł. Kto nam zrekompensuje te starty - zastanawia się Grażyna Walicka-Wadowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24