Zapadła się część Rynku w Rzeszowie. Trasa Turystyczna jest bezpieczna

Władze miasta uspokajają, że nie ma zagrożenia dla zwiedzających trasę podziemną.
Rozpadlina powstała prawdopodobnie po letnich deszczach, ale nie była widoczna, bo na tym miejscu przez całe lato stały ogródki piwne.

- Dopiero, gdy zostały zdemontowane, okazało się, że jest wgłębienie - wyjaśnia Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Albo woda, albo piwnica

Rzecznik dodaje, że musiały zostać uszkodzone warstwy ziemi poniżej 70 centymetrów pod ziemia.

- Płyta Rynku do głębokości 70 centymetrów była przebudowywana i jest dobrze utwardzona i zabezpieczona - twierdzi. - Natomiast poniżej 70 centymetrów mogło dojść do podmycia. Istnieje tez możliwość, że jest w tym miejscu jakaś piwnica, która jeszcze nie została odkryta i dlatego płyta się zapadła.

Można zwiedzać bez obaw

Rzecznik uspokaja także ewentualnych zwiedzających Podziemna Trasę Turystyczną.

- Nie ma powodu do obaw, bo pod tym wgłębieniem trasa turystyczna nie przebiega. Tak, że wszyscy, którzy chcą ją zwiedzić, mogą bez obaw schodzić pod ziemię - zapewnia rzecznik.

W tej chwili miasto zleciło przeprowadzenie badań, koniecznych do ustalenia przyczyny zapadnięcia się płyty Rynku.

- Po uzyskaniu odpowiedzi na pytanie, dlaczego płyta się zapadła, podejmiemy odpowiednie działania, żeby to naprawić - obiecuje rzecznik.