Zatrucie czadem w przedszkolu. Dzieci przebadano w rzeszowskim szpitalu. Czują się dobrze

Dzieci najpierw trafiły do szpitala w Przeworsku. Następnie karetakami przewieziono je do rzeszowskiej lecznicy.

- Dzieci poddano specjalistycznym badaniom, pozwalającym określić poziom dwutlenku węgla we krwi. Nie stwierdzono przekroczenia dopuszczalnych norm. Po zbadaniu, czworo dzieci wróciło do szpitala w Przeworsku. Jedno dziecko zatrzymaliśmy na obserwacji z powodu objawów drgawkowych. Stan ogólny pacjenta jest dobry - mówi Janusz Solarz, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie.

Przyczyną był porywisty wiatr

Dzieci poczuły się źle przed południem, jedno z nich wymiotowało. Opiekunki podejrzewając, że mogło dojść do zatrucia zawiadomiły służby ratunkowe.

- Około 11 odebrałem wiadomość o zdarzeniu. Natychmiast tam pojechałem. Za chwilę zjawiła się straż pożarna i pogotowie - mówi Wiesław Kubicki, wójt Zarzecza.

Sprawdzenie instalacji po wypadku potwierdziło wyniki ich badań końcem ubiegłego roku. Zarówno doprowadzenie gazu jak i przewody kominowe były sprawne.

Porywisty wiatr i położenie budynku na przewiewie, to spowodowało powstanie odwrotnego ciągu w przewodach spalinowych. Spaliny wracały do pomieszczenia. Wszystko wskazuje, że dzieci zatruły się zawartym w nich tlenkiem węgla - tak stwierdzili specjaliści.

Do ośrodka przedszkolnego uczęszcza 9 dzieci. Dzisiaj było ich tylko 5 i wszystkie uległy zatruciu. W tym samym budynku mieści się też oddział przedszkolny. Dzisiaj przedszkolaki miały wolne z powodu rekolekcji.

Przedszkole będzie na razie nieczynne

- Dla oddziału przedszkolnego zorganizujemy zajęcia w Zarzeczu. Dzieci dowiezie autobus szkolny - mówi Krzysztof Majkowski, dyrektor szkoły w Zarzeczu, której przedszkole w Łapajówce podlega.

Ośrodek przedszkolny podlegający pod gminę również będzie zawieszony.

- Dzieci, które przyszły dzisiaj na zajęcia trafiły do szpitala, reszta jest chora. Z konieczności ośrodek przestanie działać przez kilka dni - mówi Kubicki.

Gmina zastanawia się na sposobem uniknięcia takich sytuacji. Specjaliści przeglądający instalacje stwierdzili, że był to niezawiniony przez ludzi przypadek.