Zatrzymano 19 osób powiązanych z agencją towarzyską "Babilon" w Krośnie

Zatrzymań w ostatnich dniach dokonali policjanci Centralnego Biura Śledczego we współpracy ze Strażą Graniczną.

Zatrzymano dziewiętnaście osób, które współpracowały z gangiem zarządzającym krośnieńską agencją Babilon.

- 16 zatrzymanych to taksówkarze, którzy dowozili klientów do agencji albo kobiety z agencji do klientów - mówi Paweł Międlar rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. - Byli za to wynagradzani. Policja zatrzymała też kobietę i mężczyznę, którzy współpracowali z agencją. Oboje pracowali w krośnieńskich hotelach, jako recepcjoniści. Zatrzymano też właściciela budynku, w którym mieścił się "Babilon".
Prokurator zażądał od zatrzymanych poręczeń majątkowych w kwotach od 1 do 4 tysięcy złotych.

Była to już druga tego typu akcja w śledztwie przeciwko zorganizowanej grupie przestępczej czerpiącej zyski z prostytucji.

Po raz pierwszy policjanci Centralnego Biura Śledczego uderzyli pod koniec listopada ub. roku. Zatrzymali wówczas kilkanaście osób. Byli wśród nich założyciele i nieformalni szefowie gangu. Wszystkich połączyła krośnieńska agencja towarzyska nazywana "Babilon". Policjanci i współpracujący z nimi funkcjonariusze Straży Granicznej ustalili, że ludzie zarządzający agencją, a także jej pracownicy zarabiali na prostytucji. Prowadzący rozpoznanie udowodnili też przypadki werbowania kobiet do pracy, zarówno w Polsce jaki na Ukrainie.
- Jest to handel ludźmi, przestępstwo zagrożone karą co najmniej 3 lat pozbawienia wolności - mówi Marek Jarosiński, rzecznik Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.

Zatrzymane wcześniej osoby wyszły już z aresztów tymczasowych, za poręczeniami majątkowymi. Łącznie zarzuty w tej sprawie postawiono 32 osobom. Policja zabezpieczyła dotąd, na poczet przyszłych kar, mienie podejrzanych warte w sumie pół miliona złotych.