Zawodniczka Oyama Rzeszów szykuje się na mistrzostwa Europy

Maja Woźniak, juniorka młodsza klubu Oyama Rzeszów, w rozegranych w Rzeszowie mistrzostwach Polski zdobyła złoty medal w lekkim kontakcie open kobiet.

- Nie znałam finałowej rywalki. Wygrałam po dogrywce. Raczej zasłużenie - ocenia Maja.

W formie była też w szkole i to przez cały rok. Ze średnią 5.8 zajęła pierwsze miejsce w SP nr 28.

- Ulubiony przedmiot? Lubię rysować, więc może plastyka. Dobrze mi idzie też angielski. Filmy w tym języku mogę oglądać już bez napisów - uśmiecha się niespełna 13-letnia prymuska.

Zanim postawiła na karate, próbowała baletu i basketu. Kiedy miała 6 lat, ojciec zaprowadził ją do klubu Oyama Rzeszów.

- W pierwszych klasach podstawówki jedna pani była od wszystkich przedmiotów, także od wuefu, więc uznałem, że dla ogólnego rozwoju warto zapisać córkę do jakiejś sekcji - wyjaśnia Piotr Woźniak, swego czasu organizator turniejów darta w nieistniejącym już klubie “Graffiti”. - Rzucałem lotkami, ale trenowałem żeglarstwo. W młodości byłem siódmy na mistrzostwach Polski w klasie optymist - mówi Piotr, który na treningi karate posłał też Malwinę, młodszą córkę.

Mai na tatami od razu się spodobało, ale miewała też gorsze chwile.

- Były momenty, że chciałam przerwać treningi. Dziś o tym nie myślę. Kiedy po zajęciach jestem porządnie zmęczona, to chce mi się żyć - zapewnia nastolatka, uprawiająca bardziej kontaktową wersję karate (w przeciwieństwie do tradycyjnego). Zawodnicy walczą w kaskach, rękawicach, nagolennikach, a młodzi dodatkowo w ochraniaczu na tors.

- Siniaków miałam wiele, ale nic ponadto. To na koszykówce złamałam palec - zaznacza mistrzyni Polski.

W wolnych chwilach słucha alternatywnego rocka, na przykład amerykańskiej grupy Imagine Dragons.

- W kinie lubię filmy zrobione na podstawie komiksów - zdradza nam Maja, która interesuje się także innymi dyscyplinami. - Oglądałam mecze piłkarzy na Euro. Mój ulubiony zawodnik to Kapustka - uśmiecha się.

Jesienią rozpocznie naukę w Gimnazjum nr 9. Niektóre przedmioty będzie miała prowadzone po angielsku. Także jesienią stanie przed wyzwaniem sportowym - powalczy w Mistrzostwach Europy.

- To coś nowego. Muszę się porządnie przygotować, bo rywalki na pewno będą mocne - podkreśla na koniec.