Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawodnik Sokoła Kamień, Eryk Sarzyński: Mam nadzieję, że wiosną potwierdzimy dobrą dyspozycję i awansujemy!

Daniel Sałek
Eryk Sarzyński wie, że Sokół czeka na wiosnę sporo trudnych meczów.
Eryk Sarzyński wie, że Sokół czeka na wiosnę sporo trudnych meczów. Dawid Sączawa/Sokół Kamień
- Atmosfera jest na pewno jedną z najważniejszych elementów na tym poziomie. Gra i trenowanie ma dostarczać satysfakcję oraz przyjemność – mówi Eryk Sarzyński występujący w Sokole Kamień.

W najbliższy weekend rozegracie pierwszą kolejkę w tym roku. Z niecierpliwością czekałeś na start rozgrywek i spotkanie z Transdźwig Stale?
Myślę, że każdy zawodnik czeka z niecierpliwością na pierwszą kolejkę po zimowym okresie przygotowawczym, też tak jest w moim przypadku. Pierwsza kolejka zawsze jest wielką niewiadomą, jeżeli chodzi o formę zawodników i zespołów. Trzeba trafić z odpowiednią dyspozycją i dobrze wejść w tą rundę. Jeszcze patrząc na naszego przeciwnika w pierwszej kolejce tej rundy, zapowiada się naprawdę fajne spotkanie.

Wy w okresie przygotowawczym wyglądaliście solidnie. Przyjemniej jest pracować w zimowym okienku praktycznie, z tą samą kadrą co kończyło się rundę jesienną?
Graliśmy sparingi głownie z drużynami z ligi wyżej i myślę, że wyglądaliśmy naprawdę solidnie. Nie odstawaliśmy od tych drużyn poziomem sportowym co jest naprawdę budujące. Jeżeli chodzi o kadrę, to jesteśmy prawie w tym samym składzie co na jesień i to też jest fajne, bo coraz lepiej rozumiemy się na boisku i jest łatwiej o zgranie. Jesień pokazała, że jesteśmy naprawdę mocni i mam nadzieje, że wiosna to tylko potwierdzi i osiągniemy swój cel jakim jest awans.

Wielu zawodników waszym zespole ma występy w przeszłość na wyższym poziomie rozgrywkowym. Chcecie za wszelką cenę wrócić na boiska 4.ligi podkarpackiej, stąd mecze towarzyskie zespołami z wyższych lig?
Tak, nie ma co ukrywać, że w drużynie jest naprawdę bardzo dużo zawodników z przeszłością na czwarto i trzecio ligowych boiskach. Jeżeli chodzi o nasz cel to na pewno jest to awans, ale patrząc na to jaką kadrę przed sezonem skompletował zarząd, to myślę że to nie było żadną tajemnicą. Wracając do sparingów, to zapowiada się naprawdę ciężka i bardzo ciekawa runda, bo nie tylko my mamy „chrapkę” na awans. Grając sparingi z drużynami z wyższej ligi, pozwala to nam lepiej przygotować się do nadchodzących spotkań ligowych oraz zobaczyć wszystkie nasze atuty i słabości, a nikt ich tak dobrze nie pokaże, jak drużyna z wyższej ligi.

Największy atut Sokoła Kamień to?
Trudne pytanie, bo tych atutów naprawdę jest dużo, ale takim najważniejszym jest chyba to że tworzymy naprawdę zgraną drużynę, która nie bazuje na jednostkach. Na boisku jesteśmy jednością i to w wielu momentach naprawdę stanowi o naszej sile na trawie.

Dobra i zdrowa atmosfera w drużynie na tym poziomie rozgrywkowym to połowa sukcesu?
Jest to na pewno jeden z najważniejszych elementów. Na tym poziomie gra i trenowanie, ma dostarczać satysfakcję oraz przyjemność. Jeżeli uda się zbudować odpowiednią atmosferę w szatni oraz na boisku to można nadrobić naprawdę wiele braków piłkarskich czy też taktycznych samym zaangażowaniem. Co w późniejszym rozrachunku przekłada się na zdobyte punkty.

Sam masz umiejętności na grę wyższej lidze. Dlaczego więc grasz tylko na poziomie ligi okręgowej?
Miło słyszeć takie słowa, ale piłka na tym poziomie jest tylko dodatkiem do życia prywatnego. Jestem już coraz starszy i praca oraz sprawy osobiste zajmują coraz większą część życia codziennego, więc nie wiem czy byłym w stanie to wszystko połączyć razem. Bo piłka już nawet na poziomie 4 ligi zajmuje dużo więcej czasu i mogłoby być ciężko.

W przypadku awansu, działacze z Kamieniami mogą liczyć na twoją pomoc na 4.ligowych boiskach? Rozmawialiście już na ten temat?
Troszkę za wcześnie chyba jeszcze na takie rozmowy, spokojnie podchodzimy do tej rundy, to ona jest najważniejsza i skupiamy się na każdym kolejnym meczu. Poł roku to jest naprawdę duży kawałek czasu i wiele może się zmienić zarówno w życiu prywatnym jak i boiskowym. Więc pożyjemy zobaczymy (uśmiech).

W Sokole występujesz z Kacprem Piechniakiem, który imponuje skutecznością. To jeden z lepszych napastników z którym miałeś przyjemność grać?
Na pewno „Piechu” jest w tym gronie. Wydaje mi się, że liczby Kacpra mówią same za siebie i nie trzeba tu za dużo dodawać. Jest bardzo dobrym napastnikiem z dużym bagażem doświadczenia co niesamowicie pomaga nam na boisku oraz fajnym pozytywnym chłopakiem z którym dobrze jest „dzielić” szatnie.

Wymień trzech najlepszych zawodników, z którymi miałeś przyjemność dzielić szatnię..
Ciężki wybór, ale myślę że będą to Jaromir Skiba, Maciej Maślany i Konrad Hus.

Ze smutkiem patrzysz na wyniki Unii Nowej Sarzyny w obecnym sezonie? Dlaczego większość kadry postanowiło opuścić szeregi zespołu Unii?
Ciężko się patrzy na wyniki Unii z tamtej rundy, jest to klub którego jestem wychowankiem i naprawdę z żalem spoglądam na to co się stało, ale to jest właśnie piłka. Z tego co mi wiadomo, zmienił się Trener, doszli nowi zawodnicy i oby wiodło im się jak najlepiej w tej rundzie. Jeżeli chodzi o odejścia, to myślę, że kluczową role odegrała zamiana całego zarządu wraz z Prezesem na czele w czerwcu ubiegłego roku. W rundzie wiosennej zeszłego sezonu, ktoś bardzo pomógł Unii, dzięki czemu naprawdę stworzyła się bardzo fajna drużyna z dobrym Trenerem. Te osoby znały bardzo dobrze klub od wewnątrz i naprawdę trzymały tą całą drużynę razem. Niestety aktualny zarząd nie zdołał utrzymać Trenera, mimo jego dużych chęci pozostania w klubie i domino ruszyło. Wiadomo nie chcę się wypowiadać za chłopaków, bo pewnie każdy miał własny powód odejścia, ale wydaję mi się ze ta decyzja byłą jedną z kluczowych. Ważną kwestią były także duże niewiadome jeżeli chodzi o kwestię organizacyjne klubu. Było już może tylko 3-4 tygodnie do sezonu, a my nie wiedzieliśmy kiedy zaczynamy trenować, z kim gramy sparingi, kto będzie trenerem. Więc tą sytuacje wykorzystały inne kluby i pościągały zawodników do „siebie”.

Jak oceniasz poziom ligowy w obecnych rozgrywkach? Jest wyższy, niż rok temu?
Na pewno jest to poziom zbliżony, a jakiejś wielkiej różnicy nie ma. Jak w ubiegłym sezonie jest czołówka 4-5 drużyn, które regularnie wygrywają swoje mecze. Natomiast reszta stawki jest bardzo wyrównana i wygrywa praktycznie każdy z każdym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24