Zbigniew Duszyk - z prezesa na eksperta

Jako ekspert będzie oceniał wnioski o dofinansowanie unijnych projektów z zakresu kultury, ochrony zdrowia i pomocy społecznej. Z wykształcenia jest budowlańcem.

W marcu zarząd województwa rozszerzył listę ekspertów regionalnych, tzw. asesorów, o sześć osób. Jedną z nich jest Zbigniew Duszyk. W 2002 r. jako kandydat PiS startował w wyborach na prezydenta Przemyśla. Przegrał.

Niedługo po tym, jak wybory prezydenckie wygrał Robert Choma, Duszyk został prezesem Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej. Stracił to stanowisko w październiku ub. roku, gdy PiS przeszedł do opozycji w Radzie Miejskiej. Oficjalnie dlatego, że prezydent miał inną wizję funkcjonowania spółki. Nieoficjalnie mówiło się o złym zarządzaniu spółką.

Czy Duszyk ma kwalifikacje do oceniania wniosków w zakresie kultury, ochrony zdrowia i pomocy społecznej?

- Odpowiedziałem na ogłoszenie. Nabór był otwarty, każdy mógł startować. Zaliczyłem pozytywnie marszałkowski egzamin - wylicza Zbigniew Duszyk.

Posady asesora nie traktuje jako źródło dochodu. Właśnie jest na etapie zakładania własnej firmy budowlanej. W Przemyślu, jak również na forach internetowych, pojawiły się informacje, że intratną funkcję zdobył ze względu na powiązania polityczne.

- To bzdura. Zaważyły względy merytoryczne. Większość tematów, jakimi mamy się zajmować to sprawy związane z Regionalnym Programem Operacyjnym. Czyli szeroko rozumiane inwestycje – wyjaśnia Duszyk.

Na pytania, co ma wspólnego z ochroną zdrowia, kulturą czy pomocą społeczną odpowiada, że jako prezes PGM remontował zabytki i współpracował z MOPS-em, że od 10 lat zasiada w Radzie Społecznej żurawickiego szpitala psychiatrycznego.