Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zenon Konopka na bój z GKS-em Tychy

Waldemar Mazgaj
Nie wszyscy kibice są zadowoleni z powrotu Zenona Konopki (z lewej) do składu Ciarko PBS, ale Mike Danton uważa: - Wszystkie atuty Zenona będą bardzo użyteczne, bo gra będzie ostra i twarda.
Nie wszyscy kibice są zadowoleni z powrotu Zenona Konopki (z lewej) do składu Ciarko PBS, ale Mike Danton uważa: - Wszystkie atuty Zenona będą bardzo użyteczne, bo gra będzie ostra i twarda. Tomasz Sowa
Hokeiści Ciarko PBS Banku zagrają dziś półfinał z GKS-em Tychy. To pierwszy z meczów hitowej serii do 4 zwycięstw mistrza i wicemistrza kraju oraz rewanż za finał Pucharu Polski. Początek o 18.

Kanadyjczyk z polskim paszportem Zenon Konopka wraca do składu mistrzów Polski na dzisiejsze starcie z GKS-em Tychy. W pierwszym meczu półfinału zastąpi w ataku (z Czechami Martinem Vozdeckim i Petrem Sinaglem) Jordana Pietrusa, który przejdzie do czwartej formacji za Mateusza Wilusza. Takim ustawieniem trener Ciarko PBS zaskoczył nawet swoją drużynę.

- To skład chyba tylko na kilka pierwszych zmian i ewentualnie potem Zenon będzie wykorzystywany zadaniowo - komentują koledzy z zespołu.

Ale nie wszyscy. - Konopka wnosi do zespołu wiele doświadczenia. Pomimo że nie grał od roku, podnosi formę i jestem przekonany,żesięprzydadrużynie do końca fazy play- off. Jego twardość, umiejętność wygrywania wznowień i cechy przywódcze są niesłychanie przydatne na tym etapie. Zresztą wszystkie atuty Zenona będą

Do obrony Ciarko PBS wraca też Martin Richter, który będzie występował w parze z Miroslavem Zatko. Na trybunach wyląduje najpewniej Anton Klementjew. - Wiemy, jak mamy grać, wiemy, jak grają Tychy. Bardzo dobrze znamy ich taktykę, jesteśmy przygotowani - twierdzi Robert Kostecki, napastnik Ciarko, który zwraca uwagę, że bilans pięciu wygranych i jednej porażki z GKS-em z sezonu zasadniczego nie będzie tu miał żadnego znaczenia. - Play-off ma swoje prawa, a mecz meczowi jest nierówny. Nas też czeka rewanż za przegrany finał Pucharu Polski.
Sanoczanie przypominają finałową rywalizację z ub. sezonu, gdy po pierwszym meczu gładko przegranym w Tychach w drugim wygrali.

- Tej serii także będzie towarzyszyło sporo emocji i indywidualnych zmagań, ponieważ obie drużyny nie przepadają za sobą. Będzie na co popatrzeć, ale zapowiadają się wycieńczające mecze dla zawodników - dodał Danton, który zauważa, że... - Tychy to prawie ta sama drużyna. Znamy się bardzo dobrze. Siłą naszego zespołu są szybkość, solidna obrona i agresywny styl. Jeśli będziemy trzymać się naszego stylu, to awansujemy do finału.

Do składu GKS-u Tychy wracają kontuzjowani niedawno Kacper Guzik i Michał Woźnica. Zabraknie jeszcze Marcina Kolusza. - Jeśli chcemy pokonać Sanok, musimy zachować dyscyplinę taktyczną i nie reagować na zaczepki Dantona - mówi Wojciech Matczak, kierownik sekcji hokeja w GKS-ie Tychy.

- Zrobiliśmy wszystko, żeby wyeliminować błędy, tak powtarzające się w meczach ćwierćfinałów - dodawał Patryk Kogut, napastnik tyszan. - Musimy być bardziej zdyscyplinowani i wykorzystywać swoje okazje, czyli przede wszystkim grać bardziej skutecznie niż w meczach z Unią Oświęcim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24