Wynik meczu był w zupełności sprawiedliwy, oba zespoły nie popisały się w tym meczu, a zwłaszcza Piast, którego miejsce w tabeli zobowiązuje.
Strzyżowianie mieli świadomość klasy rywala i dlatego nie odpuszczali, często nawet ryzykując ostrą grą. Goście jednak nie byli tacy straszni, choć losy meczu mogłyby się potoczyć inaczej, gdyby w 13. minucie Pavlo Kłymak wykorzystał rzut karny. Artur Zimny wyczuł zamiary Ukraińca i rzucił się w odpowiedni róg.
Wśród kibiców było słychać zachwyt bramkarzem Wisłoka. - Trochę odkupił win za te poprzednie mecze - mówili.
Obaj trenerzy nie godzili się z wynikiem do końca. Marek Strawa jeszcze w doliczonym czasie gry poganiał swoich piłkarzy, Szymon Grabowski wszedł sam na boisko i wprowadził dwójkę napastników. Nie znalazło to jednak efektu w postaci goli.
WISŁOK STRZYŻÓW - PIAST TUCZEMPY 0-0
Składy, sędziowie, noty i opinie w poniedziałkowym Stadionie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?