Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znicz dodaje gazu

Tomasz Strzębała
Pod wodzą Miodraga Gajicia Znicz złapał w końcu wiatr w żagle. Na zdjęciu podkoszowa akcja Rickiego Clemonsa, który należał do wyróżniających się zawodników naszego beniaminka.
Pod wodzą Miodraga Gajicia Znicz złapał w końcu wiatr w żagle. Na zdjęciu podkoszowa akcja Rickiego Clemonsa, który należał do wyróżniających się zawodników naszego beniaminka. KRZYSZTOF ŁOKAJ
Znicz zrewanżował się Polpharmie za porażkę w pierwszej rundzie. Gospodarze udowodnili, że ich ostatnie zwycięstwo nad Mistrzem Polski nie było przypadkowe.

Początkowo lepiej grali goście, u których punktował Patrick Okafor. Właśnie Nigeryjczyka jarosławianie obawiali się najbardziej, pamiętając jego świetny występ w pierwszej rundzie.

11 punktów straty

Sygnał do natarcia naszego zespołu rzutem za trzy w swoim stylu, z blisko 7 metrów dał Ricky Clemons. Po jego akcji na tablicy notowano remis (10:10 - 4 minuta). Później rozgrywający Znicza był już bardzo skrzętnie pilnowany i zatracił skuteczność, ale rolę snajperów przejęli jego koledzy.

Gospodarze wygrali pierwszą kwartę i wydawało się, że pójdą za ciosem. Niestety w drugiej odsłonie stanęli, więc Polpharma szybko odrobiła dystans, a następnie wyszła na prowadzenie, które po trafieniu Kamila Zakrzewskiego urosło aż do jedenastu oczek (31:42 - 18 minuta).

Znów na plusie

Ale podopieczni trenera Gajicia przebudzili się w samą porę i tuż przed długą przerwą zmniejszyli straty tylko do dwóch punktów (42:44 - 20 minuta). Trzecią kwartę trójką otworzył Zakrzewski.

Potem na parkiecie trwała walka kosz za kosz i dopiero rzut Przemysława Łuszczewskiego pozwolił Zniczowi ponownie objąć prowadzenie (50:49 - 25 minuta). Tymczasem u gości rozstrzelał się Dawid Logan - rozgrywający starogardzkiej drużyny kilkakrotnie odpalił z dystansu.

Kapitan dobija

O wszystkim zdecydowała ostatnia ćwiartka, w której sprawy w swoje ręce wziął kapitan jarosławskiej drużyny - Łukasz Majewski.

W 37 minucie Znicz wygrywał pięcioma punktami i wtedy przewinieniem technicznym za dyskusję z arbitrem ukarany został Iwo Kitzinger. Gracz Polpharmy w ostrych słowach podsumował decyzję sędziego. Jarosławianie otrzymali cztery rzuty wolne i piłkę z boku.

Na linii osobistych stanął Majewski, ale do kosza trafił tylko dwa razy. Za to za moment popisał się jednak trójką i dobił rywala. Po tym ciosie goście już się nie podnieśli. Znicz grał spokojnie. Mając w zapasie faule mógł pozwolić sobie na przerywanie akcji Polpharmy, a samemu zwiększać przewagę.
SOKOŁÓW ZNICZ JAROSŁAW - POLPHARMA STAROGARD GDAŃSKI 78:69 (25:22, 17:22, 17:10, 19:15)
SOKOŁÓW ZNICZ:
Clemons 13 (2x3, 5 as.), Przewrocki 7 (1X3), Ibrahim 16 (10 zb.), Majewski 19 (5x3), Łuszczewski 12 (4 zb.) oraz Cruz 1, Fortuna 2, Becin 4, P. Szczotka 4, Mikołajko 0.

POLPHARMA: Harrington 5 (1x3), Marculewicz 2, Misiewicz 4, Okafor 15 (4 zb.), Kitzinger 4 (1x3) oraz Leończyk 0, Wiekiera 3, Logan 16 (1x3), Zakrzewski 14 (4x3), Ercegović 6.

SĘDZIOWALI: Zdzisław Wojciechowski oraz Dariusz Lenczowski i Marek Maliszewski. WIDZÓW: 1700.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24