Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znika najwyższa budowla

JERZY MIELNICZUK
Elektrownia i kominy z lotu ptaka. Zniknie ten z lewej. Piece elektrowni obsługiwać będą dwa pozostałe kominy, o wysokości 106 i 120 m.
Elektrownia i kominy z lotu ptaka. Zniknie ten z lewej. Piece elektrowni obsługiwać będą dwa pozostałe kominy, o wysokości 106 i 120 m. JERZY MIELNICZUK
STALOWA WOLA. Zawiedli się ci, którzy czekali na efektowny popis pirotechników. Elektrowniany komin zniknie, ale nie zostanie wysadzony w powietrze. Za miesiąc nie będzie po nim śladu.

Najwyższą do niedawna budowlą w mieście był jeden z trzech kominów elektrowni. Mierzył 150 m. Od kilku dni zaczęła się jego rozbiórka. - Od 1996 r. komin stał bezużyteczny i tylko płaciliśmy za jego konserwację oraz za to... że stał - mówi Wacław Wielgosz, dyrektor techniczny Elektrowni Stalowa Wola. - To musiało znaleźć swój kres i podjęliśmy decyzję o rozbiórce.
Początkiem końca komina był spadek zapotrzebowania na stalowowolską energię. Nieczynna budowla kruszała i co raz trzeba było najmować specjalistyczną ekipę "wysokościowców" do jej naprawy. Było to droższe niż wpływy z dzierżawy, jakie płaciło Radio "Maryja" za umieszczony na kominie nadajnik. Ponadto, co roku elektrownia odprowadzała do kasy miasta prawie 300 tys. zł tytułem podatku od nieruchomości. Koszty wzięły górę nad sentymentami, nadajnik został przeniesiony na inny komin i z końcem ub. tygodnia rozpoczęła się rozbiórka.
Ze względu na bezpieczeństwo innych obiektów i pracujących w nich ludzi, elektrownia nie mogła sobie pozwolić na pirotechniczne wyburzenie komina. Specjalistyczna firma rozbiera go ręcznie, w założonym tempie 9 m na dobę. Specjaliści twierdzą, że jest to iście stachanowskie tempo. Tak, czy inaczej, do grudnia po kominie nie ma być śladu.
Komin wkomponował się w pejzaż Stalowej Woli w 1988 r. Nie dane nam było się dowiedzieć, ile kosztowała jego budowa, ale wiemy, że na tym, co z komina zostanie, elektrownia też zarobi. Jest tego niemało, bo sama stal wykorzystywana do zbrojenia komina ważyła ponad 100 ton, a tysiące ton gruzu też się przydadzą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24