Zobacz, dlaczego spadają ceny nowych mieszkań

Natomiast – według danych GUS- liczba uzyskanych pozwoleń na budowę przekroczyła 40 tysięcy. Czyli o  13,5 proc. więcej niż w tym okresie poprzedniego roku.

Większa oferta

Także oferta mieszkań na sprzedaż na rynku pierwotnym jest znacznie większa – nie tylko rok do roku, ale także niż kiedykolwiek wcześniej.
Jak podaje Rzeczpospolita, ostatnie dane firmy Reas mówią, że w kwietniu br. w sześciu aglomeracjach o największej skali obrotów na rynku nowych mieszkań (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Poznań i Łódź) firmy wprowadziły do sprzedaży prawie 12,9 tys. mieszkań. Wynik ten jest o 33 proc. wyższy niż w poprzednim kwartale i zarazem o 21 proc. większy niż rok temu.
O ile w całym pierwszym półroczu 2012 roku liczba lokali wprowadzonych do sprzedaży przez deweloperów wyniosła łącznie 22,6 tys., o tyle dotychczas w wymienionych miastach rocznie sprzedawało się ok. 30 tysięcy lokali.

Rośnie podaż

Eksperci od rynku mieszkaniowego oceniają, że firmy mogą znaleźć się w trudnej sytuacji wobec wysokiej podaży nowych lokali – ponad 56,7 tys. Nawet połowa deweloperów może mieć poważne kłopoty z kontynuacją działalności, wielu z nich może zniknąć z rynku w ciągu kilkunastu miesięcy.
Ceny nowych mieszkań powoli, ale spadają. W Warszawie w II kw. br. średnia stawka wynosiła 7 tys. zł za mkw. (bez apartamentów, z nimi – 7,7 tys. zł), w Krakowie – 6,6 tys. zł za mkw., we Wrocławiu – 6,2 tys. zł, w Poznaniu – 6,3 tys. zł, w Trójmieście 6 tys. zł, a w Łodzi – 4,8 tys. zł za mkw.