Prok. Mariusz Kowal, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, nie chciał ujawnić, na jaką okoliczność przesłuchano Renatę Cholewińską. Ani nawet potwierdzić, że do takiego przesłuchania doszło. Marszałek Zygmunt Cholewiński przyznaje, że śledczy wezwali małżonkę. Powodem tego miał być anonimowy list z informacją, że przyjął on łapówkę: 8 tys. zł i 10 kg kiełbasy.
- Wierutna bzdura wyssana z palca. Nigdy nie przyjąłem żadnej łapówki. Ktoś, nie wiem kto, pisząc anonimy, chce zaszkodzić mnie i moim najbliższym. I robi to skutecznie, bo żona po przesłuchaniu przepłakała całą noc i wciąż nie może dojść do siebie. Ja rozumiem, że śledczy wyjaśniają różne wątki, ale czy naprawdę muszą pytać nas o takie bzdury... - mówi wzburzony marszałek.
Przypomnijmy, śledczy prowadzący sprawę korupcji w urzędzie, postawili zarzuty czterem osobom, m.in. Łukaszowi A., zast. dyr. gabinetu marszałka, i Agnieszce M., sekretarce członka zarządu Stanisława Bajdy, zarzucili wręczanie i przyjmowanie łapówek za ustawienie konkursu na wyższe stanowisko urzędnicze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Bieniuk jest w ciąży? Pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg i rozpętała burzę