Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zrozpaczona matka: oddajcie mi moje dzieci!

Ewa Wawro
– Są odbiera mi dzieci, a to przecież  ja jestem matką i nikt tak, jak ja się nimi nie zajmie – podkreśla Małgorzata Reczek
– Są odbiera mi dzieci, a to przecież ja jestem matką i nikt tak, jak ja się nimi nie zajmie – podkreśla Małgorzata Reczek FOT. MAREK DYBAŚ
Pani Małgorzata, mieszkanka gminy Kołaczyce, ma czwórkę małych dzieci, których wychowaniu poświęciła swoje życie.Teraz sąd może jej je na stałe odebrać.

Małgorzata Reczek pierwsze dziecko urodziła siedem lat temu. Potem przyszło na świat troje kolejnych, najmłodszy ma 3 latka. Kobieta całkowicie poświęciła się ich wychowaniu. Nigdy nie pracowała zarobkowo, bo przy czwórce dzieci pracy i obowiązków było bez liku. I z roli matki pani Małgorzata wywiązywała się bez zarzutu, ale sama życia lekkiego nie miała. Od początku w jej małżeństwie się nie układało.

- Jak był pijany to bił mnie i to przy dzieciach, nieraz musiałam uciekać z dziećmi do matki - opowiada pani Małgorzata. - Ale znosiłam to wszystko, bo kochałam męża - dodaje.
Mieszkali w Sowinie, w rodzinnym domu męża.

Wyrzucili ją z domu

Rok temu, dzień przed wigilią, sytuacja znów się powtórzyła.

- Zwróciłam mężowi uwagę, że znów przyszedł pijany i zaczęła się awantura - opowiada kobieta. - Teściowa się wtrąciła, uderzyła mnie w twarz, nie pierwszy raz zresztą. Kazali mi się wynosić z domu, ale dzieci nie pozwolili zabrać - dodaje.

Wezwała policję, ale nic nie wskórała. Pojechała do Bieździedzy do swojej matki, a następnego dnia wnosiła sprawę do sądu o przyznanie jej opieki nad dziećmi. Niedługo po tym mąż zrobił to samo. Sprawa toczy się nadal, ale sąd tymczasowo zostawił dzieci ojcu. Matce pozwolono tylko na zabieranie dzieci do siebie trzy razy w tygodniu na kilka godzin.

- Płaczą, jak ich muszę odwieźć do domu teściów, one tak by chciały, żeby było jak dawniej - mówi pani Małgorzata. - Takie są zaniedbane, brudne ciuchy, podarte skarpetki i rajstopy, paznokcie muszę im obcinać, myję, przebieram w czyste ciuchy …… serce się kraje - opowiada ze łzami w oczach.

Kobieta nie może pogodzić się z sytuacją, stara się o przyznanie opieki nad dziećmi jej.

- To ja jestem matką i nikt tak, jak ja się nimi nie zajmie - podkreśla. - Najstarsza córka ma problemy w szkole, bardzo źle się uczy, trzeba ją przypilnować, a kto ma to zrobić, jak ojca nie ma cały dzień w domu, a do tego popija? - pyta.

Opinia dobra, wniosek szokujący

Kilka dni temu na wniosek Sądu Rejonowego w Jaśle Rodzinny Ośrodek Diagnostyczno - Konsultacyjny w Krośnie wydał opinie w sprawie ustalenia miejsca pobytu dzieci. Wynika z niej, że warunki mieszkaniowe obu rodziców są porównywalne, matka nie pracuje i może całkowicie poświęcić się wychowaniu dzieci. Ojciec pracuje dorywczo na budowie, a sezonowo wyjeżdża do pracy za granicę. W tym czasie dziećmi opiekuje się jego matka i siostra. Dzieci kochają obydwoje rodziców i marzą o tym, by rodzice znów zamieszkali razem.

Z opinii RODK wynika, że dla dzieci nie jest ważne, gdzie będą mieszkać, byleby razem z obydwojgiem rodziców. Matka, dla dobra dzieci, gotowa jest nawet pogodzić się z mężem i wspólnie je wychować, ale ojciec nie chce o tym słyszeć.

- Proponujemy zalegalizowanie obecnego stanu rzeczy, a więc pozostawienie dzieci pod bezpośrednią opieką ojca i jego najbliższej rodziny. - czytamy w opinii RODK.

Adwokat: To niezrozumiałe!

- Opinia RODK jest dla mnie szokująca - przyznaje mecenas Jan Pyzik, adwokat pani Małgorzaty. - Odbiera się dzieci matce, która od urodzenia się nimi zajmowała, nie można jej niczego zarzucić, i powierza ojcu, który nie ma czasu się nimi zajmować, a do tego nigdy wcześniej tego nie robił. Ja się jeszcze nigdy z taką opinią RODK nie spotkałem - podkreśla Pyzik.

Adwokat pani Małgorzaty zapowiada, że będą wnosić o opinie innego RODK.

Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24