- Gorzej być nie mogło - podsumował początek spotkania w wykonaniu "Siarkowców" jeden z kibiców.
Najpierw bramkarz gości Mirosław Maj sfaulował w polu karnym Piotra Serafina, a sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy, a chwilę później okazało się, że golkiper gości musi opuścić boisko z powodu kontuzji. Jedenastkę pewnie egzekwował Fabian Zalewski i Zryw prowadził 1-0.
Po stracie bramki Siarka jednak szybko się otrząsnęła i zdołała przechylić szalę na swoją stronę. Jeszcze przed przerwą na listę strzelców wpisał się Tomasz Walat, a w drugiej połowie do siatki trafił Mirosław Kabata i po raz kolejny Walat (z karnego).
"Walek" miał jeszcze okazje na trzecią bramkę - w doliczonym czasie gry sędzia podyktował kolejnego karnego dla Siarki, jednak wychowanek Stali Rzeszów trafił w słupek.
ZRYW DZIKOWIEC - SIARKA TARNOBRZEG 1-3 (1-1)
1-0 Zalewski (8-karny, po faulu Maja na Piotrze Serafinie), 1-1 Walat (28, asysta Stąporskiego), 1-2 Kabata (75, asysta Łuczakowskieg), 1-3 Walat (85-karny).
ZRYW: Kunat - Skupiński, Grabiec, Zalewski, Mokrzycki - Paweł Serafin (68. Grądzki), Milanowski, Maciąg (72. Reguła), Michałek (80. Marut) - Piotr Serafin, Tęcza.
SIARKA: Maj (7. Kozieł) - Pluta, Stępień (46. Krzemiński), Sałek, Łuczakowski - Kabata, Hynowski, Lipiec (65. Kotwa), Mrzygłód (76. Kwieciński) - Stąporski, Walat.
SĘDZIOWAŁ Marek Guzik oraz Marcin Samborski i Beata Wosiewicz (Krosno). ŻÓŁTE KARTKI: Kunat - Maj. WIDZÓW 250.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?