Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel. Z Gollobem trzeba się liczyć

m.b.
Tomasz Gollob z optymizmem patrzy na drugi turniej Grand Prix na torze w Lesznie.
Tomasz Gollob z optymizmem patrzy na drugi turniej Grand Prix na torze w Lesznie. KRZYSZTOF ŁOKAJ
To był dla mnie bardzo szczęśliwy wieczór - promieniał w sobotę ze szczęścia Tomasz Gollob.

Polak wygrał Grand Prix Słowenii w Krsku, pierwszą eliminację indywidualnych mistrzostw świata na żużlu.

Zawodnik Stali Gorzów w finałowym wyścigu wystartował jak z katapulty i spokojnie jechał po dwunaste zwycięstwo w zawodach GP w swojej karierze. Nic go nie obchodziło, że za jego plecami walkę o drugie miejsce toczyli dwaj Duńczycy - broniący mistrzowskiego tytułu Nicki Pedersen i Hans Andersen. Polak objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata i pokazał faworytom tegorocznego czempionatu, że muszą się z nim poważnie liczyć.

Od zera do sześciu

ZDANIEM ZWYCIĘZCY

TOMASZ GOLLOB
To były dla mnie udane zawody i wymarzony początek rywalizacji. Teraz czekają nas zawody w Lesznie, gdzie bardzo lubię startować. Chciałbym więc powtórzyć na tym torze wynik z Krska.

Gollob ściagnie w Krsku zaczął fatalnie. W pierwszym swoim wyścigu zajął ostatnie miejsce, a w kolejnych dwóch był drugi. Po trzech seriach startów miał na koncie tylko cztery punkty i wydawało się, że swoje starty w Słowenii zakończy już w rundzie zasadniczej. "Chudy" nie dał się jednak wyeliminować z walki o czołowe miejsca, co stało się udziałem dwóch innych naszych reprezentantów - Krzysztofa Kasprzaka i Rune Holty. Obaj wygrali po jednym wyścigu, ale w pozostałych byli ogrywani przez rywali. Kasprzak zajął 12. miejsce, a Holta 15.

Szczęśliwe pierwsze pole

Pozostałe turnieje GP

10 maja: Leszno; 24 maja: Goeteborg - Super Prix; 14 czerwca: Kopenhaga - Super Prix; 28 czerwca: Cardiff - Super Prix; 2 sierpnia: Praga; 16 sierpnia: Malilla; 30 sierpnia: Daugavpils; 13 września: Bydgoszcz; 27 września: Lonigo; 11 października: Gelsenkirchen - Super Prix.

Przed 13. wyścigiem na tor stadionu Matije Gubca spadły setki litrów wody. Deszcz okazał się sprzymierzeńcem Golloba. Po opadach najkorzystniejszy był tor przy krawężniku. W czterech ostatnich biegach nasz najlepszy żużlowiec startował właśnie z wewnętrznego pola i za każdym był pierwszy na mecie.

Po rundzie zasadniczej Gollob zajmował drugie miejsce, co dało mu przywilej wyboru pola startowego w półfinale. Zdecydował się na wewnętrzne (aż 11. razy wygrywali startujący z niego zawodnicy, a 10-krotnie z drugiego pola). W półfinale Gollob prowadził od startu do mety, zostawiając w pokonanym polu Andersena, Australijczyka Jasona Crumpa i Amerykanina Grega Hancocka.

- W ostatnim wyścigu musiałem mieć atomowy start, ponieważ obok mnie znajdował się groźny Nicki Pedersen. Poszliśmy ostro w pierwszy łuk, ale to ja wygrałem - opisywał przebieg rywalizacji w najważniejszym wyścigu turnieju Gollob. Wcześniej za dotknięcie taśmy z ostatniej gonitwy wykluczony został Jonsson. - Jadąc z pola C starałem się wstrzelić w taśmę. Nie udało się. Braklo kilku centymetów - kręcił głową Szwed.

Bez rewelacji

Do tej pory największym sukcesem Golloba jest wicemistrzostwo świata wywalczone 1999 roku. Za dwa tygodnie zawody odbędą się w Lesznie, a we wrześniu w Bydgoszczy, gdzie Tomasz wygrywał sześciokrotnie.

W Krsku wystartowało dwóch zawodników broniących w polskiej lidze barw rzeszowskiej Marmy. Scott Nicholls błysnął w 19. wyścigu, w którym walczył o zwycięstwo ze Szwedem Frederikiem Lingdrenem. Matej Zagar, który jechał z "dziką kartą", dobrze zaczął, ale także nie dotarł do półfinału. Na dodatek w ostatnim swoim starcie zanotował groźny upadek.

Wyniki: I półfinał: N. Pedersen, Jonsson, L. Dryml, Iversen; II półfinał: Gollob, Andersen, Crump, Hancock; finał: Gollob, N. Pedersen, Andersen, Jonsson (t).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24