W schronisku mieszka ponad pół tysiąca psów i prawie 200 kotów.
Przepisy o lokalizacji schroniska mówią o odległości 150 m od siedlisk ludzkich. W Mielcu, kiedy przytulisko powstała kilkanaście lat temu, taka odległość może była zachowana, ale obecnie jest to niemal centrum miasta. Psy i koty tłoczą się na niewielkiej powierzchni, nie ma szans na więcej boksów i zrobienie wybiegu dla zwierząt.
Gminy ignorują prawo
Dlatego kierownik schroniska uważa, że nie ma sensu szukać pieniędzy na modernizację. Trzeba zbudować schronisko od nowa w całkiem innym miejscu.
Popiera go w tym Jerzy Harłacz, znany ogólnopolski obrońca zwierząt (to on m.in. interweniował w sprawie zwierząt Violetty Villas) - inspektor Towarzystwa Ochrony Zwierząt w Białogardzie.
Harłacz kilka miesięcy temu wysłał pisma do wszystkich gmin powiatu mieleckiego i starostwa z prośbą o finansowe wsparcie budowy schroniska. Przytaczał artykuł 11 ustawy o ochronie zwierząt, który mówi, że wyłapywanie zwierząt i opieka nad nimi to zadanie własne gminy. Umowę na taką usługę zawarty ze schroniskiem tylko gmina miejska Mielec i gmina Czermin.
Niewielki odzew
Na pisma odpowiedziało tylko starostwo (przeznaczyło na rzecz schroniska 10 tys. zł) oraz gmina Borowa (która bez określania kwoty obiecała, że pomoże w przypadku budowy nowej siedziby schroniska).
- Jeszcze w zeszłym roku, kiedy rozmawiałem z prezydentem Mielca, otrzymałem zapewnienie, że też zajmie się problemem - dodaje Harłacz.
Problem w lokalizacji
Prezydent Janusz Chodorowski odpowiada, że o obietnicy pamięta, ale problem tkwi w znalezieniu właściwego miejsca lokalizacji.
- W mieście jest jednak mało miejsc odosobnionych, które nadawałyby się dla schroniska. Gdyby przedstawić którejś z Rad Osiedlowej, że na jej terenie będzie schronisko, na pewno mielibyśmy protest - mówi prezydent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?