Nie chcemy tranzytu

Trzy lata temu ówczesna Rada Miasta uchwaliła plan budowy drugiej nitki omijającej centrum Jasła, tzw. zachodniej. Mieszkańcy już wtedy protestowali, na nic się to jednak zdało. Chcieli, by droga biegła kilkaset metrów obok osiedla, wzdłuż wałów i dalej w kierunku ul. Mickiewicza - na Tarnów. Niektórzy radni uspokajali wtedy, że do budowy i tak nie dojdzie, bo nie będzie pieniędzy. Teraz wszystko wskazuje na to, że gdy zakończą się prace przy drodze południowej, ma ruszyć budowa zachodniej.

Znowu postanowili działać

- Stworzyliśmy komitet protestacyjny i zbieramy podpisy. Pukamy też do tych, którzy mieszkają w blokach przy ul. Sikorskiego, Szkolnej i Szopena - mówi Marian Sobel, mieszkaniec ul. Szopena. - Przygotowujemy pismo do inwestora, czyli Urzędu Miasta. Podobno jest możliwość nowelizacji projektu, wszystko w gestii rady i burmistrza.

Dlaczego nie po wale

Na osiedlu mieszka około 4 tys. osób. Niektórzy pobudowali domy, a teraz pod ich balkonami ma być droga dla tirów. Jednym nich jest Witold Drzymalski z ul. Sikorskiego: - Chcą budować drogę po najmniejszej linii oporu, bo tu jezdnie już są. Robi się to wbrew zasadom, tnie się architekturę osiedla. Powstaną zakłócenia, będzie niebezpiecznie. Można przecież wykorzystać istniejący wał, jak to robią gdzie indziej. Wystarczy go utwardzić i przygotować.

Co na to urząd

- Na razie nie wpłynęło do nas żadne pismo w tej sprawie. Jeśli je otrzymamy, na pewno będzie rozpatrzone i wtedy o wszystkim zadecyduje rada - wyjaśnia Sława Liniewska, architekt UM.