Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

1 liga. Karpatki w odwrocie. Kiepski przełom roku dla siatkarek Karpat Krosno

Sebastian Czech
TaniaVdB/pixabay.com
Pierwszoligowe siatkarki Karpat Krosno miały wyjątkowo pracowitą końcówkę ubiegłego i początek nowego roku. Rozegrały dwa ważne spotkania, i niestety, obydwa przegrały.

Zabolała zwłaszcza porażka z minionej soboty, w meczu przeciwko AZS Politechnice Gliwice. Wyjazdowa potyczka miała olbrzymie znaczenie dla obydwu drużyn, wszak zwycięzcę przybliżała do awansu do pierwszej ósemki, innymi słowy do rywalizacji w fazie play-off. Z ciężarem gatunkowym spotkania lepiej poradziły sobie występujące w roli gospodyń gliwiczanki, pewnie pokonując Karpaty 3:0.

– Po raz kolejny w tym sezonie musimy pogratulować przeciwniczkom, które lepiej prezentowały się na parkiecie i zasłużenie zgarnęły komplet punktów. Trapią nas jednomeczowe, przypadkowe kontuzje, mające duży wpływ na naszą postawę. Przykładowo w Gliwicach nie mogła zagrać Iza Wisz, ponieważ złamała paznokieć. Akurat to zawodniczka dobrze radząca sobie w poprzedniej konfrontacji i liczyliśmy również na nią w Gliwicach. Przegrana z akademiczkami oczywiście komplikuje nam rywalizację o ósemkę, ale cały czas trenujemy z pozytywnym nastawieniem i wiarą w realizację tego planu – powiedział Dominik Stanisławczyk, trener Karpat.

Kilka dni wcześniej natomiast krośnianki podejmowały Solną Wieliczkę, zespół z czołówki tabeli. Niespodzianki niestety gospodynie nie sprawiły, ulegając również 0:3, a walkę podejmując jedynie w trzeciej odsłonie.

– Powinniśmy punktować także z drużynami z górnej części tabeli, ponieważ ekipy, z którymi rywalizujemy o play-offy właśnie to czynią, odskakując nam na kilka punktów. Może się później okazać, że nawet mecze wygrane z bezpośrednimi rywalami nie wystarczą do awansu. Sezon zbliża się coraz szybciej do końca, zatem musimy uwierzyć w siebie i próbować punktować z najlepszymi – stwierdził trener krośnianek.

W grudniu pojawił się kalendarze z siatkarkami Developresu Rzeszów. Zawodniczki jednego z najlepszych polskich klubów pokazane zostały nieco inaczej, niż znamy je z boiska. Niektóre trudno poznać. Kalendarz można kupić w sklepie internetowym klubu na sklep.developres.rzeszow.pl

Zmysłowe zdjęcia siatkarek KS Developres Rzeszów na klubowym...

Mecz z Solną konta punktowego Karpat niestety nie powiększył. Krośnianki zaimponowały jedynie w trzecim secie, odrabiając straty z 6:13 i 11:19 do 23:24, co nie wystarczyło do przełamania i odwrócenia losów spotkania.

– Staraliśmy się, zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Możemy żałować, że w końcówce, kiedy mieliśmy inicjatywę, odrabialiśmy punkt za punktem i zbliżaliśmy się do przeciwniczek zepsuliśmy trzy zagrywki z rzędu. Takie sytuacje nie powinny się zdarzać, zwłaszcza na tym poziomie ligowym i w tak newralgicznym momencie meczu. Kiedy możemy jeszcze wrócić do gry, próbować przechylić szalę na swoją stronę. Być może nerwy były zbyt duże i tych trzech zagrywek nie wprowadziliśmy do gry. Na pewno były to kluczowe chwile. Wieliczka myślami wsiadała już do autokaru, a my mogliśmy ją zawrócić i na dłużej pozostawić w naszej hali – podkreślił Dominik Stanisławczyk, trener Karpat.

Zobacz też: Marek Pieniążek, wiceprezes KS Developres Rzeszów mówi o negocjacjach z Antigą i nie tylko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24