11. kolejka IV ligi: Igloopol podejmuje Wisłokę Dębica

NIEOBECNI

NIEOBECNI

Crasnovia: Komisarz (kontuzja), Ostrowski? (kontuzja), Smężeń? (kontuzja). Cosmos: - . Czarni: - . Czuwaj: - . Igloopol: - . JKS: Pawlak, Soczek oraz Szuba (wszyscy kontuzje), Vaskovets? (problemy z wizą). Kantor: Łuc? (kontuzja). Orzeł: Strączek oraz Mazur (obaj kontuzje). Piast: Olcha (sprawy rodzinne). Pogoń: - . Resovia: - . Rzemieślnik: Wilczyński (kontuzja). Sokół: Startek i Wojtak (obaj kartki). Stal: Kowal? (sprawy rodzinne). Wisłoka: Bielatowicz (kontuzja). Żurawianka: M. Bąk oraz Gałuszka (obaj kontuzje).

- Podchodzę do derbów, jak do zwykłego meczu. Oby zawodnicy podeszli tak samo i nie myśleli, że grają przy sporej publice. Nie można się podpalać i trzeba unikać głupich kartek - mówi trener Igloopolu, Józef Stefanik.

- Te mecze wyzwalają dodatkową ambicję, a wszystko jest w nogach i głowach piłkarzy. Ci młodzi chłopcy jeszcze nigdy nie grali przy takiej liczbie widzów i sam nie wiem, jak na to zareagują. Wynik na pewno jest sprawą otwartą - dodaje Roman Gruszecki, opiekun Wisłoki.

Będący w dołku Piast podejmuje lidera z Jasła.
- U nas każdemu jest ciężko o punkty. Mamy trzy mecze z rzędu u siebie i trzeba zapunktować, żeby mieć spokojną zimę - powiedział trener Piasta, Marek Strawa. Ostatnie fatalne wyniki Sokoła spowodowały kary.

- Piłkarze mają zamrożoną połowę stypendiów, a jeśli powtórzy się taki mecz, jak poprzedni, to co kolejkę żegnać będziemy jednego zawodnika - ostrzega Artur Chyła, trener niżan. Ze Stalą Sokół zagra więc nie tylko o punkty...

Do Jarosławia jedzie podbudowana efektowną wygraną Żurawianka.
- Trzeba pójść za ciosem, ale łatwo nie będzie - zdaje sobie sprawę kierownik gości, Piotr Winiarz. Orzeł nie wygrał od czterech meczów, a teraz podejmuje Czuwaj.

- Rywal ostatnio punktuje, a u nas coś się zacięło. Musimy jednak wygrać za wszelką cenę. - mówi Jan Kamecki, kierownik Orła. - Znów gramy z drużyną z czołówki, ale będziemy walczyć o kolejną niespodziankę - obiecuje jego vis a vis, Andrzej Błażej.

Pogoń i Rzemieślnik w poprzedniej kolejce niespodziewanie traciły punkty na swoich boiskach. Teraz zmierzą się w bezpośrednim pojedynku i trudno wskazać faworyta.

Grająca efektownie Crasnovia jedzie do Turbi, gdzie nie jest łatwo o punkty. Do starcia beniaminków dojdzie natomiast w Rzeszowie, a rezerwy Resovii podejmują Cosmos.