16-latek z Kosiny podejrzany o podwójne usiłowanie zabójstwa trafi do zamkniętego ośrodka dla nieletnich

Przypomnijmy, że chłopak jest głównym podejrzanym w sprawie brutalnej napaści, do jakiej doszło w Kosinie nocy z soboty na niedzielę. Zamaskowany sprawca przystawił do balkonu drabinę i przez otwarte okno dostał się do domu. Obudził tym gospodarza i wywiązała się szarpanina.

W jej trakcie 16-latek miał dźgnąć nożem mężczyznę w klatkę piersiową i brzuch. Zaatakował też jego żonę, która próbowała pomóc mężowi. W domu były wtedy dwie córki małżeństwa w wieku 3 i 6 lat, ale ich napastnik nie skrzywdził. Małżeństwo trafiło do szpitala i przeszło skomplikowane operacje. Ich stan lekarze określają jako poważny.

16-latek, któremu śledczy postawili zarzuty pochodzi z tej samej miejscowości, z Kosiny w powiecie łańcuckim. Nie utrzymywał bliskich relacji z ofiarami napaści, mieszkańcy nie wiedzieli też nic o ewentualnym konflikcie pomiędzy nimi.

Prokuratura nie zna motywów jego działania i nie potwierdza, czy napad miał charakter rabunkowy i czy sprawca był pod wpływem środków odurzających.

- Policja zabezpieczyła niezbędny materiał dowodowy w tej sprawie, ale gospodarzem postępowanie jest w tym momencie sąd

- powiedział nam Dariusz Sudoł, z-ca prokuratora rejonowego w Łańcucie.

Bo to właśnie do łańcuckiego sądu należy zadecydowanie o dalszych losach nieletniego. Pierwszą decyzją wydaną w jego sprawie jest umieszczenie go w zamkniętym ośrodku dla nieletnich. W tym czasie sąd będzie decydował, czy 16-latek powinien odpowiadać jako dorosły. Tak chce właśnie prokuratura.

- Sąd będzie badał wszelkie przesłanki, w tym osobowość podejrzanego i nie spodziewam się, żeby ta decyzja zapadła w ciągu kilku dni - przyznaje prok. Dariusz Sudak. - Konsekwencją wydania takiej decyzji może być to, że 16-latek trafi do zakładu karnego, gdzie będzie przebywał z dorosłymi osadzonymi - dodaje.

Jeżeli sąd postanowi, że 16-latek powinien odpowiadać jak dorosły, prokuratura skieruje prawdopodobnie do sądu wniosek o tymczasowy areszt.