17 szpitali z Podkarpacia dostanie kolejne respiratory i kardiomonitory. Do pracy w szpitalu tymczasowym zgłosiło się już 66 osób

- Proszę nie napawać się optymizmem odnośnie dzisiejszego wyniku liczby zakażeń w regionie - tak Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki rozpoczęła konferencję prasową przed bazą administracyjno-gospodarczą Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie przy ul. Styki. - Ponieważ nieustannie zmagamy się z epidemią koronawirusa, staramy się wspierać nasze podmioty lecznicze, a ściślej mówiąc 17 szpitali z województwa, dostawą sprzętu do wsparcia tlenowego osób z Covid-19.

Szpitale zwróciły się o 76 respiratorów i 83 kardiomonitory. Wniosek za pośrednictwem wojewody został skierowany do Agencji Rezerw Materiałowych.

- W ubiegłym i bieżącym tygodniu nastąpiła dostawa zamówienia, które za pośrednictwem 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej jest rozwożone do szpitali - mówiła Ewa Leniart. - Musimy się liczyć ze wzrostem zachorowań. Nie chcemy być zaskoczeni, lecz przygotowani. Stąd to doposażenie.

Sprzęt trafi m.in. do szpitala w Dębicy.

- Chciałem tak może przekornie trochę powiedzieć, że wcale nie jestem aż tak zachwycony z tego sprzętu - mówił Przemysław Wojtys, dyrektor ZOZ w Dębicy tłumacząc: - Respiratory są dla osób naprawdę ciężko chorych, dla których to już ostatni etap leczenia, najczęściej niestety zakończony źle. Tak naprawdę spod respiratorów ma szanse wyjść kilka procent osób. Natomiast jest kwestią człowieczeństwa i przede wszystkim chrześcijaństwa zrobienie wszystkiego co możliwe, do samego końca. Chcielibyśmy, żeby nigdy lekarz nie musiał stawać przed wyborem, czy dać respirator temu i czy temu, bo ma jeden a kilku pacjentów. Wolałbym oczywiście, żeby ten sprzęt stał nigdy nieużywany, ale wielką sprawą jest mieć u siebie to zaplecze.

Dyrektor wyliczał, że aktualnie ma 12 pacjentów podłączonych do respiratorów.

- A mamy przygotowanych 15 stanowisk. Bywały już takie dni, że tych 15 stanowisk to było za mało - przyznał. - Dlatego kolejnych 5 jest nam bardzo potrzebnych. Zwłaszcza, że uczeni prognozują, że jeszcze może być trzecia fala zachorowań.

Szpital dostał też kolejnych 5 kardiomonitorów - do monitorowania stanu oddechowo - krążeniowego na każdym etapie choroby.

Z danych podkarpackiego sanepidu wynika, że w powiecie dębickim było najwięcej zgonów z powodu Covid-19, bo aż 85. Dla porównania, w Rzeszowie - 43, powiecie rzeszowskim - 39, powiecie mieleckim - 42. Z czego to wynika?

- Nie umiem powiedzieć, dlaczego u nas jest tak dużo zgonów. Być może dlatego, że jest to jeden z największych powiatów i obsługujemy dużo szerszy teren? Ale mogę powiedzieć, że na pewno żaden z nich nie nastąpił z powodu braku sprzętu, leków czy środków zabezpieczenia - zapewniał dyrektor. Gdy pandemia się skończy, kurz opadnie, będzie można tworzyć statystyki i wyjaśniać, dlaczego było tak a nie inaczej.

Przybywa chętnych do pracy w szpitalu tymczasowym

Wojewoda Ewa Leniart pytana, na jakim etapie jest przygotowanie do grudniowego otwarcia szpitala tymczasowego w nowym skrzydle placówki MSWiA przy Krakowskiej w Rzeszowie, mówiła, że obecnie trwają prace związane z wylaniem fundamentów pod wymianę zbiornika na tlen. Gdy to się zakończy, będą przystosowywali wnętrza i wstawiali sprzęt medyczny. Tu zapotrzebowanie na respiratory i kardiomonitory jest osobne.

Dotychczas 66 osób zgłosiło się tu do pracy. To osoby wykonujące różne zawody medyczne. Ta liczba, że wsparcie pracowników szpitala MSWiA na początek wystarczy, ale Ewa Leniart ponawia apel o zgłaszanie się kolejnych chętnych.

- Zawsze najbardziej brakuje lekarzy, pielęgniarek i tych osób chcielibyśmy mieć jak najwięcej, ponieważ nie wiemy, jak długo szpital tymczasowy będzie potrzebny.

Wojewoda przypomniała, że dotychczas do podkarpackich szpitali trafiło ok. 200 tys. kombinezonów, ponad 100 tys. masek najwyższej klasy FFP3, ok. 400 tys. masek klasy FFP2, ok. 3 mln masek chirurgicznych, ponad 2,1 mln rękawiczek ochronnych, 200 tys. fartuchów, 150 tys. osłon na buty i ponad 78 tys. litrów płynów do dezynfekcji.

ZOBACZ TEŻ: Szczepionka na COVID nie zakończy pandemii