2 liga futsalu. Stal Mielec pokonała Góral Tryńcza, a Chuwdu Dukla okazało się minimalnie lepsze od Zarzecza na jego boisku

Futsal Zarzecze – Chuwdu Dukla 1:2 (0:1)

Bramki: Sokolenko 24 – Rymarczyk 18, Zięba 35.

Zarzecze: Buczkowski – Pawlak, Garbarz, Sokolenko, Wielgosz oraz Kłeczek, Barszczak, Kuras, Strawa. Trener Mariusz Surmiak.

Chuwdu: Bogacz – Frączek, Krzywda, K. Moszczyński, Zięba oraz W. Moszczyński, Rymarczyk. Trener Michał Bałon.

Mecz na ligowym szczycie dostarczył wielu emocji, a walka toczyła się do samego końca. Nie mogło być jednak inaczej, bo rywalizacja toczyła się o przysłowiowe "sześć punktów".

Szczególne znaczenie ten pojedynek miał dla gospodarzy, bo w przypadku przegranej ich szanse na wygranie ligi malały niemal do zera. Ambitnie więc walczyli o końcowy sukces, ale musieli się pogodzić z porażką, bo decydujący cios zadał w 35. minucie Marek Zięba.

Góral Tryńcza – Stal Mielec 5:7 (0:4)

Bramki: Misiąg 26, 27, 29, Pietluch 35, Dadak 39 – Ł. Skowron 3, Wątróbski 8, T. Skowron 18, 19, 22, Tetlak 31, M. Dopart 34.

Góral: Mazur, Chmura – Pietluch, Pigan, Rębisz, Wilk oraz Baj, Dadak, Kowal, Misiąg, Staroń. Trener Robert Kurosz.

Stal: Sulicki – Ł. Skowron, T. Skowron, M. Dopart, Wątróbski oraz Ryba, Gudz, Mucha, Trojnacki, Tetlak. Trener Tomasz Skowron.

Odmłodzony zespół Górala Tryńcza postawił się Stali Mielec, aczkolwiek długo zanosiło się na łatwe zwycięstwo gości. Mielczanie do przerwy zaaplikowali rywalom już cztery gole, a kiedy zaraz po zmianie stron do bramki trafił Tomasz Skowron wydawało się, że emocji w tym starciu nie będzie.

Podopieczni Roberta Kurosza nie zamierzali się jednak poddawać i w krótkim czasie trzy gole zdobył Piotr Misiąg. Stal się jednak otrząsnęła i ostatecznie miała wynik pod kontrolą.

ZOBACZ TAKŻE - Piotr Kowal, bieganie zimą.