2 liga. Opinie trenerów po meczu Chojniczanka Chojnice - Stal Rzeszów (2:1) [WYPOWIEDZI]

Stal Rzeszów znajduje się w dołku. Sobotni mecz był już czwartym z rzędu, którego "biało-niebiescy" nie wygrali.

- Przyjechaliśmy do Chojnic z myślą, by przełamać naszą niemoc. Chcieliśmy wygrać, Chojniczanka to zespół klasowy. Konsekwentnie budowaliśmy akcje, po jednej z takich wypracowanych rzeczy, zdobyliśmy bramkę. Nie udało nam się dowieźć wyniku do przerwy. Mieliśmy swoje sytuacje, ale nie wykorzystaliśmy ich. Dostajemy karnego, nie powiem z czego, ale jeśli sędzia mówi do Jarosława Fojuta, że gwizdnął "na czuja", to dla mnie jest to katastrofa. Szkoda się na ten temat wypowiadać - podsumował pierwszą część spotkania Marcin Wołowiec, trener Stali Rzeszów.

- Jesteśmy rozgoryczeni i bardzo mocno zawiedzeni tym, że nie zdobyliśmy tutaj punktów. Gratuluję gospodarzom zwycięstwa. My zbieramy się do tego, by przygotować się do meczu w Ostródzie i tam powalczyć o trzy punkty. Tego nam potrzeba jak tlenu - dodawał Wołowiec.

Ze zwycięstwa po serii trzech meczów bez wygranej zadowolony był trener Chojniczanki. - Odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo. Po dobrym meczu. Ważne, że drużyna się nie podłamała po stracie bramki - chwalił swoich zawodników Adam Nocoń.

- Stal w końcówce zagrała bardzo ofensywnie, ale wytrzymaliśmy ten napór. Słowa uznania dla drużyny za mądrość w tej końcówce, że nie daliśmy sobie strzelić bramki

- nie ukrywał zadowolenia coach miejscowych.