Grupa B
Syntex Księżak Łowicz - Stal Stalowa Wola 102:77 (26:31, 16:20, 32:10, 28:16)
Księżak: Makuch 8 (8 zb., 11 as.), Bojko 15 (5 zb.), Włuczyński 13 (3x3, 6 as.), Wójcik 9 (1x3, 5 zb., 4 as.), Świderski 22 (2x3, 4 as.) oraz Nieporęcki 4, Gładki 0, Szkup 0, Cukierda 11, Aniszewski 5 (1x3), Przygucki 15 (6 zb.). Trener Robert Kucharek.
Stal: Partyka 15 (2x3, 4 as.), Warszawski 11, Kaczmarski 14 (4x3, 4 as.), Zaguła 16 (1x3), Wojtanowicz 2 oraz Konieczny 0, Pietras 2, Łabuda 4, Nowak 4, Pawlus 9 (6 zb.). Trener Bogdan Pamuła.
O przegranej Stali na parkiecie lidera zadecydowały dwa przestoje w III kwarcie. Pierwszy przytrafił się na początku tej odsłony i gospodarze od stanu 42:51 wyszli na prowadzenie 56:51. Drugi miał natomiast miejsce w końcówce, kiedy Księżak rzucił 11 punktów z rzędu i zrobiło się 74:61. W ostatniej części miejscowi już kontrolowali wydarzenia na parkiecie i powiększali swoją przewagę. „Stalówce” ciężko było się przeciwstawić rywalowi, który za 2 rzucał z blisko 80 procentową skutecznością. Stal zajmuje w tabeli szóste miejsce.
Grupa C
Pogoń Ruda Śląska - AZS PWSW Przemyśl 73:68 (20:12, 19:20, 12:16, 22:20)
Pogoń: Jeleń 3 (1x3), Maślanka 13 (1x3), P. Mol 5 (1x3), Pawlik 13 (1x3), Stankala 5 oraz Kubista 11 (3x3), Anduła 9, Sgodzaj 7 (1x3), Sega 2. Trener Bogusław Mol.
AZS PWSW MCS Daniel Przemyśl: Majka 3 (1x3), Gumiński 16 (7 zb., 4 as.), Płocica 27 (3x3), Mikołajko 5 (12 zb.), Strzępek 5 oraz Reichert 8 (2x3), Kuriańczyk 4, Sajnóg 0. Trener Maciej Milan.
Przemyślanie już od początku musieli gonić rywala. Pogoń zaczęła od serii 7:0. W 8. min kontuzji doznał rozgrywający Wiktor Majka (ma stłuczony łokieć). Prześwietlenie ręki na szczęście nie wykazało złamania. Nie zagrał już do końca meczu.
W II kw. stratę udało się zniwelować do pięciu punktów 34:29. AZS grał na słabej skuteczności za dwa - zaledwie 33 proc. Gospodarze dominowali w zbiórce. Na początku III kw. zawodnicy Macieja Milana i Krzysztofa Młota rzucili 11 pkt. z rzędu i w 25. min wyszli na prowadzenie 43:42. Chwilę potem Pogoń zdobyła 8 „oczek” i w 29. min wygrywała 51:43. IV kw. była bardzo wyrównana. AZS nawet prowadził (53:54). Miejscowi byli jednak tego dnia w lepszej dyspozycji rzutowej, a w końcówce zachowali zimą krew.
- Artur Mikołajko grał mocno przeziębiony. Do tego kontuzjowany jest Jacek Łopatowski i musieliśmy radzić sobie w okrojonym składzie. Walka była do końca, ale końcówka należała do gospodarzy. Należy też wspomnieć że nasza drużyna nie trafiła 11 rzutów wolnych - powiedział asystent trenera AZS-u, Krzysztof Młot.
AZS plasuje się w lidze na siódmym miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji
- Ałła Pugaczowa była supergwiazdą ZSRR. Dziś ma nową twarz i dzieci w wieku wnuków