Marba Sędziszów Młp. - Szóstka Mielec 1:3
Sety: 17:25, 27:25, 15:25, 21:25.
Marba: Pikusa, Najmrocka, Mokrzycka, Krzysztofik, Piech, Stefanik, Korzeń (libero) oraz Petrykowska. Trener Magdalena Mokrzycka.
Szóstka: Szymańska, N. Murdza, Cur, Mikołajewska, Mich, Kusik, W. Murdza (libero) oraz Gorzkiewicz, Raszek, Babś. Trener Roman Murdza.
Marba Sędziszów Małopolski jest dla Szóstki Mielec bardzo niewygodnym rywalem, a przekonaliśmy się o tym choćby w meczu pierwszej rundy, kiedy podopieczne Magdaleny Mokrzyckiej wygrały w Mielcu 3:1. Dla mielczanek była to jedyna porażka w tym sezonie we własnej hali, a więc do Sędziszowa jechały z zamiarem zrewanżowania się swoim rywalkom.
- Tamta porażka mocno siedziała nam w głowach i chcieliśmy udowodnić, że to był tylko wypadek przy pracy - powiedział Roman Murdza, trener Szóstki.
O tym, że zespół przyjezdny jest bardzo zmobilizowany można się było przekonać już w I secie, kiedy od początku do końca to Szóstka zdecydowanie dominowała na parkiecie.
- Nam się natomiast ta partia kompletnie nie udała - przyznawał Andrzej Szczypek, sekretarz Marby.
Zdecydowanie więcej emocji dostarczyła następne odsłona. Tym razem to miejscowe dominowały na parkiecie i wypracowały sobie solidną zaliczkę. Drużyna Magdaleny Mokrzyckiej prowadziła już 24:19, ale miejscowe długo nie potrafiły zadać decydującego ciosu i zwyciężyły dopiero w grze na przewagi.
Ten set trochę podrażnił przyjezdne, które znów wróciły do swojej gry i trzecia partia nie miała większej historii. Podopieczne Romana Murdzy tym razem poszły za ciosem, aczkolwiek w ostatnim secie musiały do końca zachować czujność, bo Marba zbliżyła się na jeden punkt (20:21).
- Na więcej rywalki nam już jednak nie pozwoliły i końcówka należała do Szóstki - mówi Andrzej Szczypek.
- Szkoda, bo była szansa przynajmniej na punkt, ale nasza sytuacja w tabeli i tak jest dosyć komfortowa - zakończył.
MKS II Dąbrowa Górnicza - AZS UR APPGO Rzeszów 3:0
Sety: 25:22, 29:27, 25:17.
AZS UR APPGO: Mikulska, Nobis, Soja, Bogacka, Włodarczyk, Niedziałek, Chmura (libero) oraz Flaga, Krochmal, Baran. Trener Maciej Leś.
Rzeszowianki bardzo dobrze zaczęły ten mecz i miały kilka punktów w zapasie, ale w decydującym momencie przytrafiło im się kilka błędów i to rywalki przechyliły szalę na swoją korzyść. Inaczej układała się druga partia, w której gospodynie prowadziły już ośmioma oczkami, ale drużyna Macieja Lesia ambitnie walczyła i doprowadziła do remisu 22:22.
- W grze na przewagi zepsuliśmy jednak dwie zagrywki i o to mam pretensje - powiedział trener gości.
W III secie gra przyjezdnym się posypała, a wpływa na to miała również kontuzja Joanny Włodarczyk, która jest kapitanem zespołu.
Mecz Sandecja Nowy Sącz - San-Pajda Jarosław został przełożony na 21 II.
ZOBACZ WIĘCEJ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice