Stal Rzeszów jechała do Łodzi jako lider, ale ciężko było mówić, że jest faworytem. Nawet patrząc na fakt, iż Widzew mocno dotychczas rozczarowywał. Można było jednak liczyć na dobre widowisko i postronni kibice na pewno nie byliby rozczarowani. Fani z Rzeszowa wracali jednak niepocieszeni, bo ich drużyna nie sprostała rywalowi.
Widzew wygrał w pełni zasłużenie, bo w drugiej połowie mocno zdominował wydarzenia na boisku. Gospodarze grali z wielkim zębem, nie było dla nich straconych piłek, a do tego świetnie pracowały oba skrzydła. Po stronie gości tych atutów było zdecydowanie mniej. Przede wszystkim drużyna Janusza Niedźwiedzia zanotowała zbyt wiele strat w środku pola, przez co miejscowi mogli konstruować kolejne szybkie ataki. Widać również było, że trener Marcin Kaczmarek odrobił pracę domową i jego piłkarze nie zostawiali przyjezdnym na boisku za wiele miejsca.
Wszystko zaczęło się jednak dosyć optymistycznie dla gości, którzy poszli z Widzewem na małą wymianę ciosów. Ze strony Stali bliski szczęścia był Damian Kostkowski, ale jego główkę efektownie wybronił Wojciech Pawłowski. Bramkarz łodzian świetnie poradził sobie również ze strzałem Piotra Głowackiego, a skapitulował dopiero po strzale Artura Pląskowskiego.
Kibice Widzewa mogli się więc obawiać, że ich ulubieńcy znów rozczarują, ale tym razem łodzianie bardzo dobrze zareagowali na straconą bramkę i dosyć szybko wyrównali.
Na drugą połowę gospodarze wyszli mocno naładowani i zaczęli zdecydowanie przeważać. Z gola cieszyli się już w 50. minucie, ale sędzia odgwizdał spalonego. W 68. minucie nie było już zmiłuj, a obchodzącego w dniu meczu 18. urodziny Wiktora Kaczorowskiego pokonał Daniel Mąka. Gospodarze złapali wiatr w żagle i w końcówce dobili przyjezdnych za sprawą pewnie wykonanej jedenastki przez Marcina Robaka. Dopiero wtedy to Stal doszła znów do głosu, ale to był już jedynie łabędzi śpiew podopiecznych Janusza Niedźwiedzia.
Widzew Łódź - Stal Rzeszów 3:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Pląskowski 25, 1:1 Wolsztyński 36, 2:1 Mąka 68, 3:1 Robak 84-karny.
Widzew: Pawłowski - Kosakiewicz ż, Zieleniecki, Pięczek, Tanżyna - Mąka ż (77 Turzyniecki), Możdżeń (75 Zejdler), Gutowski (90 Kordas), Wolsztyński (81 Mandiangu), Poczobut - Robak ż. Trener Marcin Kaczmarek.
Stal: Kaczorowski 6 - Sierant 5, Kostkowski 6, Szeliga 6 (57 Cyfert 5), Głowacki 5 - Olejarka 4 (69 Szczepanek), Ligienza ż 5 (67 Goncerz ż), Reiman ż 5, Mozler 4, Chromiński 4 (62 Nawrot 5) - Pląskowski 6. Trener Janusz Niedźwiedź.
Sędziował Karski (Słupsk). Widzów 16 935.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"