20-latek podejrzany o zgwałcenie matki trafił do aresztu w Jarosławiu

Krystian S., 20-letni mieszkaniec podjarosławskiej miejscowości, nie pamięta, co się działo w ub. środę. Był pijany. Nie wyklucza jednak, że mogło dojść do czynów, o które jest podejrzany.

Nie pierwszy raz

Krystian razem z 50-letnią matką i kilkoma kolegami pili w środę od rana. Przed południem, gdy kobieta położyła się, a koledzy wyszli, syn zaatakował śpiącą matkę. W jej pamięci zachowały się najbardziej drastyczne sceny - syn dusił ją, zdarł ubranie i gwałcił. Gdy usnął, przerażona kobieta pobiegła do córki. To ona powiadomiła policję.

S. zatrzymano w czwartek ok. godz. 10. Był jeszcze pijany - miał 2 promile. Twierdził, że poprzedniego dnia wypili co najmniej 10 piw i litr wódki.

Nie pierwszy raz mężczyzna jest posądzany o zgwałcenie matki. W październiku ub. r. kobieta wycofała oskarżenie twierdząc, że tylko usiłował ją zgwałcić. Wtedy miał 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

To niewyobrażalne

- Już wtedy trudno było uwierzyć, że mogło do czegoś takiego dojść - nie kryje wzburzenia prowadzący sprawę prokurator Piotr Balicki z Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu. - Podejrzany zachowuje się tak, jakby nie zdawał sobie sprawy, czego się dopuścił.

Balicki dodaje, obciążanie syna tak poważnymi zarzutami jest dla kobiety równie trudne, jak pogodzenie się z tym, co się zdarzyło.

Do 12 lat więzienia

Krystian S. nie pracuje. Mieszka z matką i dwoma braćmi, których w czasie gwałtu nie było w domu. Ojciec od kilku lat przebywa za granicą.

W piątek Sąd Rejonowy w Jarosławiu, na posiedzeniu niejawnym, zastosował wobec Krystiana S. trzymiesięczny areszt tymczasowy. Jest oskarżony o gwałt na najbliższym członku rodziny. Grozi mu do 12 lat więzienia, jednak nie mniej niż 2.