20-latek z Tyczyna ukradł elektronarzędzia z garażu swojego krewnego

Okazał się nim krewny poszkodowanego, z którym mieszkał pod jednym adresem. Włamania dopuścił się wspólnie ze swoim kolegą. 20-latek trafił do policyjnego aresztu. Policjanci zatrzymali również drugiego sprawcę.

O włamaniu zawiadomił policjantów pokrzywdzony. Gdy wrócił wieczorem do domu zauważył otwarte drzwi od garażu oraz brak przechowywanych tam narzędzi. Zgłaszający był pewny, że przed wyjściem do pracy zamknął garaż. Ze środka zginęły piła spalinowa i elektryczna pilarka. Ich wartość oszacowana została na około 800 złotych.

Policjanci wykorzystali psa tropiącego. Ten podjął ślad jednak doprowadził policjantów do pobliskiej drogi, gdzie sprawca najprawdopodobniej wsiadł do samochodu. Jeszcze podczas czynności na miejscu zdarzenia pojawił się 20-letni mężczyzna, który mieszka na posesji, gdzie doszło do włamania. Był on znany miejscowym policjantom z wcześniejszych kradzieży. Policjanci postanowili go dokładnie rozpytać.

Mężczyzna przyznał się do włamania i kradzieży narzędzi. Przyznał także, że miał wspólnika, swojego kolegę 22-lateniego mieszkańca Tyczyna. Jeszcze tego samego wieczoru skradzioną pilarkę sprzedali w całodobowym lombardzie w Rzeszowie.

Mimo, że policjanci byli tam niespełna trzy godziny po przestępstwie, okazało się, że została ona już sprzedana. 20-latek trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj rano policjanci zatrzymali również drugiego sprawcę. Za kradzież z włamaniem grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.