Zwycięstwo zatem obydwu ekipom pozwalało przełamać niemoc, czy jak kto woli, odbić się od dna.
Z większą determinacją do rywalizacji przystąpili krośnianie, szybko stwarzając okazję bramkową. Niestety Djoulou strzelił zbyt lekko z bliska, zaprzepaszczając okazję. Kiedy wydawało się, że stroną dominującą pozostaną Karpaty, pod własną bramką piłkę stracił Mateusz Hudzik, przejął ją Sebastian Kwaczreliszwili, którego faulowano. No i właśnie, spór obejmował obszar przewinienia. Wielu zagranie niezgodne z przepisami widziało tuż przed polem karnym, ale sędzia bez większego wahania wskazał na rzut karny. Tak czy inaczej decydowały centymetry, tym razem przeważyły na korzyść przyjezdnych i jedenastkę sam poszkodowany wykorzystał bez większych problemów. Fakt też należy stwierdzić, że gospodarze mieli na odrobienie strat praktycznie półtorej godziny, dlatego miejscowym nie pozostawało nic innego, jak przystąpić do ataku.
Tak też się stało. Karpaty zdominowały mecz, przeważały zdecydowanie, nie schodziły z połowy przeciwnika, próbowały różnych rozwiązań taktycznych, rozrywających defensywę rywali, lecz nic nie dawało oczekiwanych rezultatów. Ani wrzutki, ani strzały z dystansu, ani wejścia w pole karne, ani indywidualne próby sforsowania obrony. Wszystkie próby brały w łeb, bo albo defensywa gości radziła sobie akcjami podopiecznych Dariusza Liany albo na wysokości zadania stawał bramkarz Sokoła, Bartosz Siryk.
Dobrego dnia nie miał defensor Karpat, Mateusz Hudzik. W 39. minucie machnął w górę nogą, trafiając w głowę piłkarza Sokoła. Otrzymał czerwoną kartkę, osłabiając drużynę walczącą o doprowadzenie do wyrównania.
Po przerwie mecz nadal miał zacięty przebieg, z minuty na minutę zaostrzał się, czego efektem były kolejne dwie czerwone kartki: po jednej dla Karpat i Sokoła. W końcowych minutach, a nawet w doliczonym czasie gry obydwie drużyny miały wyborne okazje do zmiany wyniku, lecz nikomu nie udało się już wpisać na listę strzelców.
Karpaty Krosno – Sokół Sieniawa 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Kwaczreliszwili 7.
Karpaty: Perchel – Stasz ż, Hudzik cz 38, Demianenko, Gawle – Smoleń ż, Radulj żż cz 77, Filipchuk (39 Phkhakadze), Jędryas (46 Król), Wajs – Djoulou ż (67 Szafran). Trener Dariusz Liana ż.
Sokół: Siryk – Więckowski ż, Kaczor ż, Skała, Roga ż (90+5 M. Kiełb) – Ptasznik (62 Kiełbasa), Oziębło żż cz 85, Wawryszczuk ż, Jeż (87 Frydrych), Mróz – Kwaczreliszwili. Trener Arkadiusz Baran.
Sędziował Szydełko (Rzeszów). Widzów 600.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża