Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga grupa IV. Rozczarowanie w Dębicy. Wisłoka zdobywa tylko punkt z Wisłą Sandomierz

Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w zielonych koszulkach) w meczu z przedostatnią Wisłą tylko raz zdołali znaleźć drogę do bramki przeciwnika, co dało im zaledwie punkt
Piłkarze Wisłoki (nz. w zielonych koszulkach) w meczu z przedostatnią Wisłą tylko raz zdołali znaleźć drogę do bramki przeciwnika, co dało im zaledwie punkt Sławomir Oskarbski
– Wisła w drugiej połowie nie stworzyła pół sytuacji, a strzeliła nam bramkę – mówił po meczu Damian Łanucha, kapitan Wisłoki. Biało-zieloni po świetnym meczu przed tygodniem z Wieczystą, tym razem zawiedli i zaledwie zremisowali z przedostatnią w tabeli drużyną z Sandomierza.

Goście zaczęli mecz bardzo bojaźliwie i praktycznie zostali zamknięci przez dębiczan na swojej połowie. Miejscowi nabijali wtedy statystyki w rubryce „posiadanie piłki”. – Zepchnęli nas w nasze pole karne – krzyknął trener gości Jarosław Pacholarz, próbując pobudzić swoich podopiecznych. Z przewagi Wisłoki niewiele jednak wynikało i dopiero w 20 minucie oddali oni groźny strzał w światło bramki. Łanucha wrzucił piłkę w pole karne, a Łukasz Siedlik nieźle główkował. Z dobrej strony pokazał się jednak Sebastian Ciołek, który efektownie obronił strzał. Chwilę potem w końcu przebudzili się przyjezdni i omal nie zaskoczyli dębiczan. Długie podanie trafiło do Nicolaia Solodovnicowa, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Wojciechem Danielem. Górą z tego pojedynku wyszedł jednak bramkarz biało-zielonych. Zachęceni tą sytuacją sandomierzanie za chwilę znów zaatakowali. Tym razem dośrodkował Dariusz Partyka, ale główka Solodovnicowa była niecelna.

Po tych kilku okazjach na boisku znów się uspokoiło aż do momentu, w którym Łanucha prostopadłym podaniem kapitalnie obsłużył Kamila Rębisza, a najlepszy w tym sezonie strzelec Wisłoki zdobył swoją piątą bramkę, posyłając piłkę do siatki obok bezradnego Ciołka. Wydawało się, że skoro przeciwnik jest już „napoczęty”, Wisłoce będzie grać się łatwiej i wkrótce powiększy swój dorobek bramkowy. Nic takiego się nie stało, a już na początku drugiej połowy goście niespodziewanie wyrównali. – Rzut wolny z połowy boiska, piłka przeleciała wszystkich, potem nagle jakimś cudem chłop jest sam i strzela nam bramkę – tak tą sytuację zapamiętał kapitan Wisłoki.

Na gola Wisły szybko próbował odpowiedzieć Kacper Maik. Jego mocny strzał z dystansu sprawił dużo kłopotów Ciołkowi, ale jednak bramkarz gości nie dał się pokonać. Podobnie jak kilka minut Siedlikowi, który przymierzył przy słupku, natomiast strzał był zbyt lekki. W dalszej części meczu nie było lepiej. Biało-zieloni próbowali zmienić niezadowalający ich rezultat, ale w ich poczynaniach brakowało precyzji w kluczowych momentach. Niektóre błędy mogły gospodarzy dużo kosztować. Tak było w 72 min., kiedy fatalne podanie Rębisza zamiast do Łanuchy trafiło wprost pod nogi przeciwnika i umożliwiło wyprowadzenie błyskawicznej kontry. Na szczęście dla miejscowych próba strzału (albo dośrodkowania) Filipa Stępnia okazała się nieudana.
Ze zdobytego na wyjeździe punktu bardziej zadowoleni mogą być goście, którzy po wygranej w poprzedniej kolejce z Sieniawą znów zapunktowali. Dla Wisłoki był to piąty z rzędu mecz bez porażki, ale dębiczanie liczyli na komplet punktów, który pozwoliłby im bardziej oddalić się od strefy spadkowej. – Wiedzieliśmy, że to będzie ciężkie spotkanie, bo z takimi zespołami ciężko się gra. Uciekły nam dwa punkty. Nie możemy tak tracić punktów, bo w tej rundzie za wiele ich nie mamy – podsumowuje Damian Łanucha.

Wisłoka Dębica – Wisła Sandomierz 1:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Rębisz 34, 1:1 Sydorenko 50.

Wisłoka: Daniel – Surma, Król (61 Falarz), Priest-Tyson – Rębisz ż (78 Boksiński), Fedan, Łanucha, Maik (68 Staszczak), Kardyś – Smoleń (61 Jędryas), Siedlik (78 Maślany). Trener Dariusz Kantor.

Wisła: Ciołek – Partyka ż, Sudy ż, Sydorenko – Kuzior ż, Peda ż (64 Stępień ż), Persak, Janik (14 Kałuska ż), Troyanovskyi – Sprawka (90 Bień), Solodovnicov. Trener Jarosław Pacholarz.

Sędziował Patla (Rybnik). Widzów 350.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24