Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga grupa IV. Wisłoka Dębica i Karpaty Krosno zasłużyły na remis

Sławomir Oskarbski
Wywalczony w Dębicy remis nie pozwala opuścić piłkarzom Karpat Krosno (nz. w niebieskich strojach) ostatniego miejsca w tabeli
Wywalczony w Dębicy remis nie pozwala opuścić piłkarzom Karpat Krosno (nz. w niebieskich strojach) ostatniego miejsca w tabeli Sławomir Oskarbski
Mecz pomiędzy Wisłoką Dębica a Karpatami Krosno zakończył się podziałem punktów.

Przyjezdni postraszyli miejscowych już w 3 minucie, jednak Filip Kramarz poradził sobie ze strzałem tuż przy słupku. Biało-zieloni natychmiast zrewanżowali się strzałami Jakuba Smolenia i Łukasza Siedlika, po których Michał Perchel miał kłopoty. Kilka minut później było 0:1. Po rzucie z autu piłka trafiła do Michała Stasza, który z bliska strzałem głową, obijając jeszcze poprzeczkę, pokonał Kramarza. W odpowiedzi Smoleń uderzył z kilku metrów, ale trafił wprost w Perchela. Kilka minut później był remis po tym, jak po kornerze Krzysztofa Żmudy piłkę głową do siatki skierował Siedlik. Ten zawodnik mógł wyprowadzić Wisłokę na prowadzenie w 40 min., ale jego strzał nogą obronił Perchel. W 45 min. dobrą okazję mieli przyjezdni, jednak po uderzeniu Djoulou dobrą interwencją popisał się Kramarz, który wybił piłkę za linię końcową.

Drugą połowę miejscowi rozpoczęli od mocnego strzału Krzysztofa Iwanickiego tuż nad poprzeczką oraz uderzeń Smolenia i Siedlika, z którymi bez większych problemów poradził sobie bramkarz krośnian. Po upływie godziny gry świetną okazję po kornerze miały Karpaty, ale gospodarzem cudem się wyratowali.

– 60 minut trochę przespane. Wyszliśmy na prowadzenie, ale potem łatwo oddaliśmy bramkę. Mieliśmy fajną sytuację w 60 minucie, gdzie bramkarz swoim sercem i cechami wolicjonalnymi obronił strzał. Nam ten remis niewiele daje, bardziej Wisłoce. Sytuacje były z jednej i z drugiej strony, Wisłoka może trochę więcej przy piłce, ale zasłużony remis

– oceniał Kamil Witkowski, trener Karpat.

– Mieliśmy duże fragmenty dobrej gry, zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy boisko było lepsze. Stworzyliśmy sobie całkiem niezłe sytuacje, zwłaszcza do przerwy, gdzie bramkarz Karpat trochę pobronił. Prawda taka, że remis chyba sprawiedliwy, bo goście też mieli szereg stałych fragmentów, po których były problemy pod naszą bramką. Mecz walki, ale w takich warunkach jak dziś ciężko o grę w piłkę

– komentował Bartosz Zołotar, szkoleniowiec Wisłoki.

Wisłoka Dębica – Karpaty Krosno 1:1 (1:1)

Bramki: 0:1 Stasz 11, 1:1 Siedlik 25.

Wisłoka: Kramarz – Cabała, Bogacz, Grasza – Bednarz (81 Cichoń ż), Iwanicki, Siedlecki (71 Zawiślak), Żmuda (71 Maik), Szczodry (71 Kulon) – Siedlik, Smoleń (87 Strózik). Trener Bartosz Zołotar.

Karpaty: Perchel – Gazda (46 Smoleń), Stasz, Jędryas ż, Olszewski – Filipczuk, Demianenko ż, Radulj (63 Frołow) – Fundakowski (46 Gawle), Jaba, Djoulou. Trener Kamil Witkowski.

Sędziował Bińkowski (Skarżysko-Kamienna). Widzów 300.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24