W poprzedniej kolejce Siarka wygrała na 2:1 z Wisłą Puławy. Była to pierwsza jej wygrana w Tarnobrzegu w tym sezonie, a zakończyła ona świetną serię zespołu z województwa lubelskiego.
- Z całą pewnością po meczu z Wisłą Puławy pojawiła się ulga. Nie wygraliśmy jeszcze ani razu w tym sezonie na własnym boisku i potrzebowaliśmy takiego zwycięstwa. Tym bardziej nas ono cieszy, ponieważ wygraliśmy z zespołem, który do tej pory miał na swoim koncie komplet zwycięstw - powiedział nam trener Grzegorz Opaliński.
Szkoleniowiec Siarki Tarnobrzeg zaznacza jednak, że nie był to pierwszy dobry mecz jego drużyny w tym sezonie ligowym.
- Moim zdaniem już we wcześniejszych meczach potrafiliśmy pokazać się z dobrej strony. W Łagowie (remis z ŁKS Probudex 1:1 - przyp. red.) w mojej, a może nawet nie tylko mojej, ocenie byliśmy zespołem lepszym. Musimy jednak pamiętać, że dysponujemy nie tylko bardzo młodymi zawodnikami, ale także o tym, że jest to inna drużyna w porównaniu z poprzednim sezonem. Z każdym meczem zespół na pewno będzie się zgrywał - dodał.
Na to, jak szybko wspólny język na boisku odnajdują zawodnicy według trenera Opalińskiego wpływ ma też fakt dużej intensywności rozgrywania spotkań.
- Nie ukrywam też, że wpływ na to, jak wyglądamy, na pewno ma fakt rozgrywania meczów co trzy dni. Trudno mi wypracować pewne schematy, kiedy co chwilę wychodzimy na boisko. Piłkarze w tej sytuacji są nieco zmęczeni i to nie tylko fizycznie, ale także psychicznie i trudno im się dziwić. Dlatego też ten mecz był niezwykle istotny - powiedział również.
Siarka nie ma dużych problemów z kontuzjami, a do treningów wraca już Mateusz Janeczko. Możliwe jest jednak to, że na starcie w Sieniawie wybiegnie nieco inna pierwsza jedenastka niż ta, która zagrała od pierwszej minuty z Wisłą Puławy.
- Jest możliwe, że jakieś zmiany się pojawią, będę chciał sprawdzić inne warianty, ponieważ gramy z innym przeciwnikiem. Chcę także podkreślić, że mamy szeroką kadrę, co jest naszym atutem. Nie mogę się także doczekać meczu z Sokołem. Jedyne kontuzje, jakie się u nas pojawiają, są urazami mechanicznymi. Do treningów wraca Mateusz Janeczko, który zerwał więzadło w kostce podczas meczu z Wisłą Sandomierz (porażka 0:1 - przyp. red.). Niestety, takiego samego urazu w starciu z Sokołem Kamień (wygrana 4:3 - przyp. red.) doznał Oliwier Kowalik - dodał Grzegorz Opaliński.
Początek środowego starcia Sokół Sieniawa - Siarka Tarnobrzeg o godzinie 16.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce