Do przerwy w Tarnobrzegu utrzymywał się bezbramkowy remis, ale gospodarze mają czego żałować, ponieważ tuż przed przerwą zmarnowali znakomitą sytuację.
Jednak Siarka ma w swoich szeregach niezawodnego Marcina Stefanika - środkowego obrońcę, który w 59. minucie strzelił wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Z rzutu rożnego asystę zanotował Bartosz Sulkowski.
Kolejne gole, które padły w końcówce spotkania, to tak zwane "kopiuj-wklej". Popularny "Sulek" dogrywał z rożnego, a Stefanik pokonywał bramkarza gości. 34-latek po sześciu kolejkach ma na koncie osiem zdobytych bramek.
- Na pewno wynik wskazuje, że było łatwo i przyjemnie. Rzeczywistość była inna, to był ciężki mecz. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, natomiast druga połowa to już nasza dominacja. Duży ukłon dla naszego zespołu. Nie pamiętam w swojej karierze, żeby stoper strzelił klasycznego hattricka. Cieszymy się, ale nie popadamy w huraoptymizm, z pokorą patrzymy na to, co nas czeka już w środę
- mówi Sławomir Majak, szkoleniowiec Siarki.
- Gratuluję gospodarzom zwycięstwa. Wiedzieliśmy, z czym się możemy tutaj spotkać. Dla nas jest to ciężka droga krzyżowa, rzucamy wszystko co mamy, ale to za mało, aby punktować. Mimo ambicji i dużego zaangażowania, wyjeżdżamy z bagażem trzech bramek. Tracimy dużo goli, a nie strzelamy, nie ma się czym chwalić - mówił po meczu Marcin Wołowiec, trener Wólczanki.
- Mam bardzo młody zespół, w większości ci zawodnicy dopiero skończyli grę w juniorach. Może nie będziemy świetnie punktować, ale z czasem powinniśmy wejść na odpowiednie tory. Widzę u zawodników pewne załamanie
- dodaje Wołowiec.
Siarka Tarnobrzeg - Wólczanka Wólka Pełkińska
Bramki: 1:0 Stefanik 59, 2:0 Stefanik 87, 3:0 Stefanik 90.
Siarka: Pietryga - Bierzało, Stefanik ż, Józefiak, Janeczko ż (73 D'Apollonio), Tabor (46 Agudo), Tyl, Sulkowski, Zawiślak, Rogala ż (80 Duda), Bałdyga (61 Mróz). Trener Sławomir Majak.
Wólczanka: Dutka - Peda, Marushka, Pawłowski, Łazarz, Podstolak, Soboń ż (82 Baran), Kyciński (46 Kowal), Lorek (65 Skupień, Dusiło (46 Pietluch), Myszogląd (50 Czop). Trener Marcin Wołowiec.
Sędziowała Adamska (Skarżysko-Kamienna).
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce