Piłkarze Stali Rzeszów, którzy w Puławach wrócili do wygrywania (a w środę w Pucharze Polski wbili 10 goli Włókniarzowi Rakszawa), po raz pierwszy podejmą beniaminka. Czarni Połaniec (12. lokata) dawno nie gościli w Rzeszowie.
- Mam nadzieję, że w sobotę potwierdzimy, że po lekkiej zadyszce z początku września nie ma już śladu. Recepta na sukces jest jedna, pełne zaangażowanie, taka sama koncentracja i powinno być dobrze. Tak zespół zagrał w Puławach i całkowicie zdominowaliśmy Wisłę - powiedział Rafał Kalisz, prezes Stali.
W pojedynku z Włókniarzem oficjalne debiuty zaliczyli Michał Domański i Maciej Kaczorowski. - Obejrzałem kilka meczów Czarnych - mówi Janusz Niedźwiedź, trener biało-niebieskich. - Do 60 minuty prowadzili z Motorem w Lublinie, strzelili też dwa gole KSZO, więc trzeba być odpowiednio skoncentrowanym. To zespół, który wychodzi z agresywną kontrą. Ma też braki, wiemy jakie, ale generalnie skupimy się na naszej grze.
W Stali nadal kontuzję leczy Kotus, dziś do treningów ma wrócić Ligienza, drobne urazy mają Basista, Jarecki, a Dobroliński zapalenie mięśnia przyczepu barkowego.
- Sporo tego, ale większość graczy powinna wrócić szybko do zdrowia. Znam prognozy pogody, będzie ochłodzenie, ale mam nadzieję, że dobrą grą i wynikiem rozgrzejemy kibiców
- dodaje coach Stali.
We wspomnianym Lublinie zagra Sokół Sieniawa (7.), który czeka na pierwsze, wyjazdowe punkty. Może się doczekać, bo Motor jest w trudnym momencie. W Krakowie stracił 5 goli z Hutnikiem, a działacze odsunęli od drużyny trenera Mariusza Sawę. W meczu pucharowym drużynę prowadził Robert Chmura, asystent Sawy. Czy na Sokoła Motor przyszykuje “nową miotłę”.
- Stal Kraśnik wygrała z Hutnikiem, a my potrafiliśmy jej strzelić 5 goli - mówi Szymon Szydełko, trener naszego beniaminka. - Nie twierdzę oczywiście, że to robi z nas faworytów. Faktem jest jednak, że na mecz na Arenie Lublin zawsze się czeka. Jeśli zagramy zespołowo, to będzie szansa na pierwsze zdobycze na wyjeździe.
Pierwszą wygraną ma za sobą Wólczanka, która przy lepszej skuteczności Krzysztofa Pietlucha mogła w Oświęcimiu stracić mniej nerwów. - Krzysiek zmarnował karnego, ale w końcu trafił za 3 punkty i nie ma co narzekać. Teraz mamy u siebie Spartakusa Daleszyce, na pewno rywala w zasięgu. A jak dostaniemy karnego, a Krzysiek będzie chciał podjąć wyzwanie, to dostanie szansę - zaznacza Marek Rybkiewicz, trener naszej ekipy.
Dawid Janczyk - piłkarz, który przepił swój talent. "On cały czas zmaga się ze swoimi demonami"
POPULARNE NA NOWINY24.PL/SPORT:
Jedenastka 8. kolejki 4 ligi [ZDJĘCIA]
Resovia pokonała Siarkę w podkarpackich derbach [ZDJĘCIA]
Pierwsza porażka Rzemieślnika, lepszy JKS [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji