Mężczyzna, ok. 30-letni mieszkaniec Alfredówki, leżał przy drodze krajowej w Tarnowskiej Woli. Zauważyli go strażnicy miejscy z Nowej Dęby, którzy patrolowali okoliczne sołectwa. Strażnicy próbowali nawiązać z nim kontakt. Mężczyzna w żaden sposób nie reagował. Wezwali karetkę pogotowia, której lekarz stwierdził brak reakcji źrenic ocznych na światło. Mężczyznę zabrano do szpitala w Nowej Dębie.
Po wykonaniu badań okazało się, że 30-latek jest w stanie upojenia alkoholowego i występuje u niego początkowa faza obrzęku mózgu.
Badanie na zawartość alkoholu we krwi wykazało, że miał 13,74 promila alkoholu. Podjęto decyzję o natychmiastowym przetransportowaniu mężczyzny do szpitala w Rzeszowie.
Zdarzenie miało miejsce 24 lipca, ale Straż Miejska z Nowej Dęby dopiero wczoraj zdecydowała się podać informację do publicznej wiadomości.
- Dawka śmiertelna to 6 promili alkoholu we krwi. Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś przy takim stężeniu jak 13,74 promila przeżył. To aż niewiarygodne - mówi Wacław Bentkowski, nefrolog z Rzeszowa.
[KPP Lębork/x-news]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"