37-letnia mieszkanka Przemyśla kupowała spirytus niewiadomego pochodzenia, rozcieńczała go i sprzedawała po okazyjnej cenie

Policjanci wydziału do walki z przestępczością gospodarczą komendy w Przemyślu, zatrzymali 37-letnią mieszkankę Przemyśla. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że kobieta nie tylko trudniła się sprzedażą papierosów bez polskich znaków akcyzy skarbowej, ale także w miejscu swojego zamieszkania prowadziła nielegalną rozlewnię alkoholu.

- Mieszkanka Przemyśla kupowała spirytus niewiadomego pochodzenia, następnie rozcieńczała go i rozlewała do butelek o pojemności 0,3 litra. Tak przygotowany specyfik sprzedawała po niskiej cenie, na terenie miasta

- powiedziała podkom. Marta Fac z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.

Do tego groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w czwartek po godz. 1 na ul. Wilczańskiej w Przemyślu. Kierujący tirem uderzył w ekrany dźwiękochłonne. Ukrainiec jechał sam, był pijany. Miał 2 promile alkoholu. Obcokrajowiec może mówić o dużym szczęście, w zdarzeniu nic mu się nie stało.Aktualizacja, godz. 10:43- Kierujący w niewyjaśnionych okolicznościach uderzył w ekrany dźwiękochłonne i próbował odjechać. Policjanci zatrzymali pojazd marki Volvo. Mężczyzna posługujący się językiem ukraińskim nie miał przy sobie żadnych dokumentów - powiedziała podkom. Marta Fac z KMP w Przemyślu.Kierowca został zatrzymany. Policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności tego zdarzenia.

+25 Zobacz galerię

37-latka została zatrzymana przez policjantów na gorącym uczynku, kiedy oferowała alkohol do sprzedaży. Funkcjonariusze zabezpieczyli blisko 42 litry alkoholu oraz papierosy bez polskich znaków akcyzy skarbowej.

Z zabezpieczonego spirytusu, po rozcieńczeniu, można uzyskać ponad 100 litrów nielegalnego alkoholu. Szacunkowa wartość, to około 3 tys. złotych.

Jeszcze tego samego dnia 37-latka usłyszała zarzuty. Kobieta poniesie odpowiedzialność za posiadanie wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy skarbowej oraz rozlewanie i wprowadzanie do obrotu nielegalnego alkoholu.