4 liga. Błękitni Ropczyce wysoko pokonali na wyjeździe Stal Gorzyce. Nie udał się debiut trenerowi Stali, Arturowi Szkutnikowi

Bramki: 0:1 Siepierski 4; 0:2 Siepierski 26; 0:3 Hirka 43; 0:4 Wiktor 60; 0:5 Kosiba 67; 0:6 Wiktor 90+2

Stal: Baran 3 (69 Ziara 3) - Madej 3 (20 K.Nowak 3), A. Nowak 3, Syguła 3, Łuczakowski ż 4 - Falasa 3, Lipiec 3 (79 Przepiórka), Stelmach 3, Dec 4 - Toś 3, Szymanek 4 (83 Andrasik). Trener Artur Szkutnik.

Błękitni: Albrycht 8 (79 Hadała) - Hirka 8 (69 Kukla 8), Bartosz Darłak 8, Waszczuk 8, Cach 8 - Siepierski ż 8, Sulisz 8 (69 M. Kot 8), T. Kot 8 (35 Kosiba 8), Piwowar 8 (63 Majcher 8), Bartłomiej Darłak (63 Kalin 8) - Wiktor 9. Trener Andrzej Szymański.

Sędziował Kublas 8 (Jarosław). Widzów 80.

W Gorzycach nowy trener (wczoraj stanowisko objął Artur Szkutnik), ale mimo to Błękitni od samego początku zdominowali miejscowych. - Spodziewaliśmy się trochę cięższej przeprawy - przyznał po meczu kierownik ropczyckiego zespołu, Przemysław Kulig. Tymczasem goście objęli prowadzenie już w 4. minucie po bramce Siepierskiego. Ten sam zawodnik podwyższył na 2:0, a strzelaninę w pierwszej części zakończył Hirka.

Błękitni w drugich 45 minutach nie zamierzali odpuszczać i dołożyli jeszcze kolejne 3 bramki. - Nie ma co ukrywać - dzisiaj to było dosyć łatwe zwycięstwo - podsumował Przemysław Kulig. - Błękitni na pewno byli zespołem lepszym, ale myślę, że mogliśmy jednak nie przegrać tak wysoko - powiedział z kolei trener Stali, Artur Szkutnik.

- Objąłem zespół dopiero wczoraj, więc ciężko było coś w tak krótkim czasie zrobić, a i sytuacja kadrowa nie jest u nas wesoła. Trzeba jednak podkreślić, że drużyna daje z siebie wszystko, ale jednak to jest 4. liga i każdy błąd ma swoje konsekwencje. Dzisiaj kończyliśmy mecz z 8 młodzieżowcami w składzie, a ponadto zagrało 2 debiutantów: Ziara i Andreasik

- podsumował nowy trener Stali.

ZOBACZ TAKŻE - Andreja Prokić: Nasz trener jest podobny do Brzęczka